Kevin Durant: Nie będę się spieszył

Kevin Durant przeszedł operacje kontuzjowanej stopy i rozpoczął rehabilitację. Jak sam mówi, do gry wróci wtedy, gdy będzie w pełni zdrowia.

Piotr Szarwark
Piotr Szarwark

Kevin Durant z całą pewnością nie tak wyobrażał sobie początek sezonu 2014/15. MVP poprzednich rozgrywek regularnych złamał stopę, musiał przejść operacje i czeka go około sześć tygodni przerwy.

- To dla mnie całkowicie inne doświadczenie. Nigdy wcześniej nie byłem kontuzjowany. Thunder zrobili dla mnie wszystko, co najlepsze. Załatwili świetnego chirurga, a teraz już przechodzę rehabilitację - odniósł się Durant do swojego aktualnego stanu zdrowia.

Lider Oklahoma City Thunder prawdopodobnie wróci do gry około połowy grudnia. Jak sam przyznaje, nie zamierza przyspieszać tego procesu. - To jedyna rzecz, której nie chce robić. Jestem pewien, że za dwa, trzy tygodnie będę czuł się lepiej, lecz niczego nie chcę przeskakiwać. Cieszę się, że stało się to w takim momencie i mam nadzieje, że w grudniu powrócę na parkiety NBA - przyznał.

Wobec urazu Duranta, dużo mówi się, że Russell Westbrook będzie miał okazje, by wreszcie naprawdę się wykazać. Do tej pory, choć był bardzo ważnym graczem w rotacji Scotta Brooksa, ciągle pozostawał tą drugą opcją.

- Nic nie musi się zmieniać - powiedział KD na temat gry rozgrywającego. - Powinien pozostać tym, kim jest, grać, tak jak gra teraz. Jestem przekonany, że będzie wykonywał świetną pracę. W ogóle się o niego nie martwię.

Jak poradzi sobie Oklahoma City Thunder bez Kevina Duranta?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×