Wszystko pod kontrolą - realcja z meczu Zagłębie Sosnowiec - Sokół Łańcut

Po trzech meczach gospodarze mieli na swoim koncie same porażki. W niedzielę polegli po raz czwarty, tym razem przegrywając u siebie z Sokołem Łańcut 58:74.

Bartosz Półrolniczak 
Bartosz Półrolniczak 

W ostatnim meczu 4. kolejki Zagłębie Sosnowiec podejmowało PTG Sokół Łańcut. Przed tym starciem gospodarze byli na dnie ligowej tabeli i z pewnością to goście mogli być traktowani jako faworyt. Po raz kolejny w szeregach ekipy z Podkarpacia zabrakło Dawida Bręka. Po urazie ręki wrócił natomiast Tomasz Pisarczyk.

Pierwsza odsłona spotkania pokazała, że mimo słabych wyników koszykarze Tomasza Służałka posiadają w swoich szeregach wielu ciekawych i doświadczonych graczy, których stać na zdecydowanie lepszą grę niż ostatnio. Wyrównana walka nie trwała jednak długo, a premierową kwartę wygrali zawodnicy z Podkarpacia, głównie za sprawą świetnej dyspozycji Tomasza Fortuny.

Dobre akcje Szymona Rducha i Tomasza Pisarczyka sprawiły, że drużyna prowadzona przez Dariusza Kaszowskiego prowadziła już 27:18. Zagłębie próbowało szybko wrócić do gry. Dobrze prezentowali się Marek Piechowicz i Marcin Kosiński, ale ich drużyna schodziła do szatni przegrywając 31:41.

Po przerwie to wciąż goście rozdawali karty. Dobra gra Macieja Klimy i Rafała Kulikowskiego dała Sokołowi dość szybko aż 15 oczek przewagi. Dodatkowo kluczowi koszykarze sosnowiczan mieli problemy z faulami. Do końca meczu na parkiecie panowali łańcucianie, którzy nadspodziewanie łatwo uporali się ze wzmocnionym ostatnio Zagłębiem 74:58.

Czterech graczy Sokoła zdobyło więcej niż 10 oczek, a najlepszym strzelcem był Maciej Klima - 16 punktów. Dla Zagłębia po 12 punktów zdobyli Patryk Nowerski i Marcin Kosiński.

O porażce gospodarzy zdecydowała przede wszystkim fatalna dyspozycja w ataku. Zagłębie miało aż 22 zbiórki w ataku, a mimo tego zdobyło zaledwie 58 punktów. Na uwagę zasługuję też katastrofalna skuteczność na linii rzutów wolnych, gdzie koszykarze trenera Służałka trafili zaledwie 11/29 prób !


Zagłębie Sosnowiec - Sokół Łańcut  58:74 (16:20, 15:21, 7:13, 20:20)

Zagłębie: Nowerski 12, Kosiński 12, Piechowicz 9, Gospodarek 7, Bogdanowicz 6, Wójciak 5, Mordzak 5, Milewski 2, Przyborowski 0.

Sokół: Klima 16, Fortuna 15, Pisarczyk 13, Rduch 13, Kulikowski 7, Szpyrka 4, Wrona 4, Balawender 2, Pławucki 0, Czerwonka 0.

Czy Sokół może zagrozić faworytom 1. ligi?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×