Pierwsza kwarta ustawiła spotkanie - relacja z meczu GTK Gliwice - Znicz Basket Pruszków
W Gliwicach byliśmy świadkami ciekawego spotkania. Ostatecznie górą okazali się podopieczni Stanisława Mazanka, którzy pokonali Znicz Basket.
W kolejnych 10 minutach gry byliśmy świadkami wymiany ciosów. Podopieczni trenera Michała Spychały starali się zniwelować przewagę gospodarzy, wyprowadzając szybkie kontry. Skuteczna obrona beniaminka nie pozwoliła jednak rywalom na wiele. Ekipa z Gliwic w dalszym ciągu utrzymała prowadzenie, które ciężko wywalczyła w pierwszej kwarcie.
Druga połowa przebiegała pod dyktando gospodarzy, którzy byli drużyną lepszą w wielu elementach koszykarskiego rzemiosła. Beniaminek z Gliwic dominował pod obiema tablicami, w asystach czy w przechwytach. Na dodatek ekipa Michała Spychały popełniła aż 18 strat, które ewidentnie ciągnęły zespół w dół. Jest to tym bardziej dziwne, iż na początku sezonu wydawało się, iż drużyna z Pruszkowa bardzo dobrze przepracowała okres przygotowawczy i znajduje się w dobrej formie.
Ostatecznie zespół z Gliwic po wyrównanej czwartej kwarcie pokonał ekipę z Mazowsza 65:56. W następnej kolejce GTK zagra ponownie przed własną publicznością. Tym razem rywalem ekipy Stanisława Mazanka będzie Zagłębie Sosnowiec. Koszykarze z Pruszkowa natomiast rywalizować będą z Astorią Bydgoszcz.
GTK Gliwice - Znicz Basket Pruszków 65:56 (24:18, 12:13, 13:9, 16:16)
GTK: Fraś 18, Paul 13, Wróbel 11, Donigewicz 9, Szymański 6, Weiss 3, Kołcz 2, Podkowiński 2, Maj 1, Paszek 0.
Znicz: Kaczmarzyk 13, Linowski 12, Kowalewski 9, Tokarski 9, Czosnowski 6, Janik 4, Hybiak 3, Jaśkiewicz 0, Put 0.
Pewny triumf legionistów - relacja z meczu SKK Siedlce - Legia Warszawa