Steve Burtt: Lokomotiv ma wielkie nazwiska, ale jesteśmy gotowi na wyzwanie
Stelmet Zielona Góra od dwóch zwycięstw rozpoczął sezon w polskiej lidze. W środę wicemistrzowie Polski zainaugurują zmagania w Pucharze Europy, a ich rywalem będzie Lokomotiv Kubań Krasnodar.
Dotychczas podopieczni Andrzeja Adamka w TBL rywalizowali z ekipami beniaminków. Oba mecze zakończyły się zwycięstwem Stelmetu Zielona Góra, choć nowe drużyny w najwyższej klasie rozgrywkowej postawiły zielonogórzanom spory opór. - Wiemy, że wszystkie mecze w tym sezonie będą trudne, bo wszystkie drużyny przygotowują się do spotkań z nami jak do pojedynków o mistrzostwo. To dla nich szansa, by udowodnić swoją wartość. Musimy być na to przygotowani, wytrzymać napór i kontrolować mecze - powiedział Steve Burtt.
30-latek w dotychczasowych dwóch meczach polskiej ligi był zdecydowanym liderem ekipy z Winnego Grodu. W inauguracyjnym starciu zdobył on 25 punktów, z kolei pojedynek z MKS Dąbrowa Górnicza Burtt zakończył z 28 oczkami na koncie. - Świetnie, że przytrafiły się dwa spotkania, w których można było wykazać się ofensywnie i mnie udało się z tego skorzystać. Chcę jednak zaznaczyć, że nie zawsze będę miał tak udane mecze. Dotychczas mam szczęście - ocenił koszykarz.
W środę zielonogórzanie zmierzą się z Lokomotivem Kubań Krasnodar w pierwszym meczu fazy grupowej Pucharu Europy. Faworytem tego meczu wydaje się być drużyna z Rosji, lecz biało-zieloni z pewnością łatwo nie oddadzą zwycięstwa. - Grałem przeciwko Lokomotivowi kilka razy w ostatnim sezonie. Może nie wiem zbyt dużo o tym zespole, ale mogę powiedzieć, że w składzie tej ekipy jest kilku graczy z wielkimi nazwiskami i dla nas to będzie z pewnością wielki mecz. Musimy znaleźć sposób na ich powrót do obrony i powstrzymać kontrataki - w tych elementach Lokomotiv radzi sobie bardzo dobrze. Musimy także skupić się nad tym, by rywale zdobywali jak najmniej punktów spod kosza, trzeba zmusić ich do rzutów z obwodu. To nie będzie łatwe spotkanie, ale jesteśmy przygotowani na to wyzwanie - skomentował Burtt.