Wojciech Kamiński: W Rosie trzeba poprawić wiele elementów
Koszykarze Rosy Radom w niedzielę wyraźnie rozczarowali swoich kibiców. Trener Wojciech Kamiński porażkę z Polskim Cukrem Toruń przyjął jednak spokojnie.
Zdecydowanie inaczej niedzielny pojedynek w Toruniu wyobrażali sobie koszykarze Rosy. Zwłaszcza po wysokim zwycięstwie nad Polfarmexem Kutno w pierwszej kolejce. - W Toruniu na pewno nie zagraliśmy jako drużyna. W pierwszej połowie mieliśmy ogromne problemy ze skutecznością. Nie mogliśmy trafić do kosza nawet z czystych pozycji. Ten kłopot utrzymywał się właściwie przez całe spotkanie - przyznał Kamiński.
Trener Kamiński uważa, że na początku rozgrywek na rewelację rozgrywek zdecydowanie wyrasta właśnie zespół Polskiego Cukru Toruń. - Tydzień temu zaprezentowali naprawdę dobrą dyspozycję z Anwilem Włocławek, z którym wygrali właśnie dzięki zbiórkom w ataku. Z nami potwierdzili swoją dobrą formę w tym elemencie. My musimy dobrze przygotować się do kolejnego pojedynku, gdyż przed nami jeszcze 28 trudnych potyczek i tą drużynę czeka naprawdę jeszcze sporo pracy. - zakończył Kamiński.