Zalany ROW przez CCC - relacja z meczu CCC Polkowice - Glucose ROW Rybnik
CCC Polkowice odniosło drugie zwycięstwo w Tauron Basket Lidze Kobiet. Drużyna z Rybnika zagrała tylko jedną dobrą kwartę w konsekwencji czego opuszcza Polkowice z bagażem 76 straconych punktów.
Druga połowa nie przyniosła większych zmian. Gra była nadal prowadzona pod dyktando polkowiczanek. Rozstrzelała się Islandka Sverissdottir, trafiając cztery razy zza łuku w trzeciej ćwiartce. Coraz bardziej aktywna pod koszem była Aishah Sutherland, która była mniej widoczna w pierwszej części zawodów. Tymczasem zespół z Górnego Śląska w dalszym ciągu prezentował się słabo, skuteczność Rybniczanek była fatalna, przekraczała ledwo 20% z gry. Widząc ogromną przewagę swojego teamu trener Arkadiusz Rusin wprowadził na parkiet siedemnastoletnią debiutantkę Justynę Furę, która miała kila szans na zdobycie premierowych punktów w lidze. Ostatecznie mecz zakończył się zdecydowaną wygraną polkowiczanek 76:47.
W zespole ROW-u swój pierwszy mecz rozegrała rozgrywająca Angelica Henry. Amerykanka ze swojej strony zaprezentowała kilka efektownych "wjazdów" po kosz i w kolejnych meczach może okazać się sporym wzmocnieniem dla swoich nowych koleżanek.
- CCC zagrało dziś bardzo dobrze w defensywie, zaprezentowało też wysoką skuteczność w ataku. Nam natomiast wyszła tylko pierwsza kwarta, a tak to o reszcie meczu musimy jak najszybciej zapomnieć - komentował po spotkaniu opiekun gości, Kazimierz Mikołajec.
- Dzisiejsza gra sprawiła mi sporo satysfakcji, ponieważ była bardzo płynna. Mieliśmy w ataku sporo wypracowanych dobrych sytuacji, a i obrona stała na dobrym poziomie - oceniał coach CCC, Arkadiusz Rusin.
CCC Polkowice - Glucose ROW Rybnik 76:47 (16:14, 17:2, 25:12, 13:10)
CCC: Sverrisdottir 22, Owczarzak 15, Sutherland 12, Jeziorna 8, Szczepanik 8, Majewska 5, Hall 4, Kaczmarska 2, Żukowska 0, Fura 0.
ROW: Mingo 15, Henry 11, Motyl 8, Paździerska 6, Rymarenko 5, Oskwarek 2, Radwan 0, Dzierbicka 0, Jasiulewicz 0, Zielonka 0.
Polub Koszykówkę na Facebooku