Grzegorz Grochowski: Wszystko zmierza w dobrym kierunku
Polfarmex Kutno szlifuje swoją formę na obozie w Dzierżoniowie, a Grzegorz Grochowski walczy o jak najwięcej minut na parkiecie. W piątek pierwszy sprawdzian beniaminka na turnieju w Wałbrzychu.
- Warunki mamy bardzo dobre, a baza treningowa oraz wszystko związane z odnową biologiczną jest na miejscu. Praktycznie nie musimy wychodzić z budynku na zewnątrz, co oczywiście sprzyja dobremu trenowaniu - mówi zawodnik, dodając - Trenujemy dwa razy dziennie. Rano pracujemy nad przygotowaniem motorycznym oraz siłowym, a wieczorem mamy więcej elementów taktycznych.
Grochowski grał dotychczas na parkietach niższych klas rozgrywkowych. Spędził trzy lata w 2. lidze, a następnie trzy kolejne w 1. lidze. Teraz nadszedł czas na ekstraklasę. Sam koszykarz stwierdził kilka tygodni temu w wywiadzie, że to idealny czas na grę w Tauron Basket Lidze.Poza Grochowskim, Polfarmex zatrudnił na pozycji rozgrywającego Amerykanina Kwamaina Mitchella, czyli MVP ligi czeskiej, który w tamtejszej ekstraklasie był prawdziwą maszynką do zdobywania punktów (średnio ok. 22 w każdym spotkaniu). Na papierze więc to zawodnik ze Stanów Zjednoczonych jest tym, który ma wychodzić w pierwszej piątce, ale papier nie ma przecież przełożenia na treningi.
- Trenujemy od kilkunastu dni i powoli pojawia się zarys naszego stylu gry. Nie chcę teraz wchodzić w szczegóły, bo to dopiero zarys; cały czas zgrywamy się, ale myślę, że wszystko zmierza w dobrym kierunku. Bardzo pomaga nam fakt, że mamy świetną atmosferę w zespole - dodaje 21-latek.
W piątek Grochowski i spółka będą mieli okazję przekonać się, jak ich proces wdrażania się i wzajemnego poznawania wypada w praktyce. Kutnowski klub weźmie bowiem udział w turnieju w Wałbrzychu, rozpoczynając zmagania meczem z PGE Turowem Zgorzelec. Trener Jarosław Krysiewicz liczy, że po kilkudziesięciu treningach zawodnicy pokażą solidne podwaliny pod skuteczną grę w obronie oraz dobrą chemię w zespole.
- Na razie nie chcę odpowiadać na temat tego, jak to może wyglądać. To jest pierwszy turniej nie tylko nasz, ale i reszty obsady turnieju i każdy zespół jest na innym etapie przygotowań do sezonu. Po weekendzie będziemy troszkę mądrzejsi i wtedy możemy wrócić do tematu. Na pewno jednak liczę, że pokażemy się z dobrej strony - dodaje Grochowski.