Polacy jadą na EuroBasket! - relacja z meczu Polska - Austria

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Reprezentacja Polski zrewanżowała się Austriakom i wygrała przed własną publicznością w Lubinie! Biało-czerwoni awansowali tym samym na EuroBasket z pierwszego miejsca w grupie!

W tym artykule dowiesz się o:

Ależ to był ekscytujący mecz. Emocji było jeszcze więcej niż w pierwszym starciu tych drużyn, w którym o zwycięstwie zespołu Wernera Sallomona decydowały ostatnie sekundy czwartej kwarty. Austriacy po raz drugi pokazali charakter. Tym razem udało im się częściowo wyjść z opresji, gdyż doprowadzili do dogrywki.

W niej jednak biało-czerwoni nie pozostawili złudzeń. Polacy może nie porywali swoją postawą, ale mieli dobre fragmenty gry i wykorzystali rzuty wolne. Poza tym zachowali zimną krew w obronie i nie popełniali przewinień. Znowu dobrze spisał się Mateusz Ponitka, który nie po raz pierwszy w tak ważnym momencie nie zawiódł. Utalentowany koszykarz sprawił, iż Austriacy stracili z pola widzenia zwycięstwo. I się poddali. [ad=rectangle] Wcześniej jednak postawa podopiecznych Mike'a Taylora pozostawiała wiele do życzenia. Zwłaszcza początek w wykonaniu naszej drużyny był nieudany. Nie dość, że beznadziejnie i bez pomysłu prezentowaliśmy się w ofensywie, to w dodatku nie potrafiliśmy zatrzymać Rasida Mahalbasicia. Trzeba przyznać, iż lider przyjezdnych był jak zawodnik z innego poziomu. Całe szczęście, że w jednej z ostatnich akcji spotkania popełnił piąte przewinienie i opuścił parkiet. Kto wie, jak potoczyłaby się końcówka z nim na boisku.

Tak naprawdę wszystko sprowadziło się do indywidualnych umiejętności zawodników. Owszem, Polacy mieli kilka składnych i udanych akcji dwójkowych, ale to w niewielkim stopniu wpłynęło na naszą zdobycz. Za sprawą dobrej gry Aarona Cela nie straciliśmy całkowicie kontaktu z Austriakami, później grę ciągnęli Damian Kulig i Adam Waczyński. Zresztą ich dyspozycja ma odzwierciedlenie w statystykach.

Cóż, z pewnością mocno przesadził trener Taylor twierdząc, iż ma zespół kompletny. Choćby Mahalbasić obnażył ogromne braki w strefie podkoszowej. Adam Hrycaniuk  czy Kulig nie byli w stanie zatrzymać rywala. Ten spuścił z tonu dopiero, kiedy był już bardzo zmęczony. Poza tym sporo do życzenia pozostawia właśnie organizacja gry w ataku.

Biało-czerwoni osiągnęli jednak swój cel. Awansowali z pierwszego miejsca w grupie na przyszłoroczne mistrzostwa Europy. Drugie miejsce zajęli Niemcy, którzy również zagrają na EuroBaskecie. Niewykluczone, że częściowo turniej odbędzie się w Polsce.

Polska - Austria 90:85 (15:22, 24:18, 19:16, 23:25, d. 9:4)

Polska: Kulig 22, Waczyński 19, Karnowski 13, Cel 12, Ponitka 11, Skibniewski 7, Łączyński 4, Zamojski 2, Szewczyk 0, Hrycaniuk 0.

Austria: Mahalbasić 27, Schreiner 17, Maresch 12, Koch 11, Hasenburger 8, Klepeisz 6, Lanegger 2, Vieider 2, Rados 0, Seilern 0, Hopfgartner 0.

M Pkt Z P + -
1 Polska 6 11 5 1 540 436
2 Niemcy 6 10 4 2 535 404
3 Austria 6 9 3 3 465 483
4 Luksemburg 6 6 0 6 387 604
Źródło artykułu:
Komentarze (12)
avatar
Moroni
29.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Najważniejsze że cel został ośiągnięty Teraz trzeba utrzymać taki poziom albo jeszcze go podnieść  
avatar
Robert Lemiński
28.08.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Z perspektywy ligi najbardziej mnie cieszy postawa Arona Cela i Damiana Kuliga. O ile ten pierwszy w ostatnim sezonie w lidze nie miał za wiele szans na pokazanie swoich umiejętności o tyle dru Czytaj całość
avatar
Olwap
28.08.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Można mówić że daliśmy radę bez "asów" ale nie zmienia to faktu że na ME muszą wrócić przynajmniej Lampe i Gortat. Hrycaniuk nie pokazał nic, Gielo to narazie też jeszcze nie ten poziom. Niektó Czytaj całość
avatar
dillinger79
28.08.2014
Zgłoś do moderacji
4
3
Odpowiedz
Czemu Koszarek? Bo to najwyższy poziom rozgrywania w naszym kraju jeśli idzie o reprezentantów. Na mistrzostwach chcecie sielanki czy walki z największymi potęgami ??? Sam Skibniewski reprezent Czytaj całość
avatar
ALPACA
28.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Najważniejsze to awans, wygranie grupy - GRATULACJE.