KSSSE AZS PWSZ Gorzów z kolejną Amerykanką. Skład zamknięty

KSSSE AZS PWSZ Gorzów w piątek podał nazwisko ostatniej pozyskanej zawodniczki. Nową koszykarką w zespole Akademiczek została Alyssia Brewer.

Marcin Malinowski
Marcin Malinowski
Urodzona w 1990 roku zawodniczka mierzy 190 cm wzrostu i wpisuje się idealnie w koncepcję trenera Dariusza Maciejewskiego, który szukał gracza na pozycję silnej skrzydłowej. - Ukończyła uniwersytet US LA. Studiowała także na uniwersytecie w Tennessee. Ostatnio grała w II lidze tureckiej, gdzie miała średnio 23,7 punktu i 14,4 zbiórek. Na tym kończymy montowanie składu - powiedział Ireneusz Madej, wiceprezes KSSSE AZS PWSZ Gorzów.
Alyssia Brewer do Gorzowa trafiła dzięki draftowi, jaki niedawno odbył się w Korei. - Długo wybieraliśmy tę zawodniczkę. Musieliśmy poczekać na draft do Korei, który odbył się w ostatnich dniach lipca. Prawie sto osób poczuło duże pieniądze w tamtym kraju i Alyssia była jedną z tej setki. Zostały nam określone pieniądze i nie mogliśmy się poruszać wyżej w tych finansach. Dość długo musieliśmy ją przekonywać do przyjazdu do Gorzowa - przyznał szkoleniowiec Akademiczek.

Nie da się ukryć, że w poszukiwaniach znaczącą rolę odegrały finanse, a raczej ich ograniczenie. Gorzowski skład został zbudowany na miarę możliwości, choć pozyskanie Jennifer Screen to i tak bardzo mocny akcent. Jak się okazuje w transferze Brewer spory udział, oprócz oddanego agenta, miała inna Amerykanka, która w minionym sezonie reprezentował barwy AZS-u.

- To głównie zasługa agenta, ale pomogła też Taber Spani, która była koleżanką klubową Alyssi. Razem trenowały w Tennessee. Alyssia była tam podstawowym graczem przez trzy lata i potem doznała kontuzji ścięgna Achillesa. Sezon dokończyła w US LA, by później wyjechać do Turcji. Tak naprawdę pojechała tam dla pieniędzy. Druga liga turecka ma możliwość kontraktowania jednej zawodniczki zagranicznej, ale płacą dużo większe pieniądze. Nie była w mocnym zespole, ale była jego gwiazdą i powoli wraca do pełnej sprawności. Jest zawodniczką leworęczną, grającą na pozycji nr 4, umie zagrać przodem i tyłem do kosza. Powinna być solidnym wzmocnieniem. Potrafi rzucić też z dystansu i półdystansu, a więc będzie inną zawodniczką niż Chineze Nwagbo, która poruszała się w obrębie kosza. Czy będzie lepsza, czy gorsza - czas pokaże - stwierdził Maciejewski, który cieszy się z pozyskania 24-letniej silnej skrzydłowej.

W minionym tygodniu zespół z Gorzowa rozpoczął już treningi. W niedzielę gorzowianki wyjadą na dziewięciodniowy obóz przygotowawczy, po którym dostaną dwa dni wolnego. Potem zaczną się typowo koszykarskie ćwiczenia. AZS PWSZ ma już także pewne plany co do sparingów. Po raz kolejny Akademiczki wybiorą się do Halle. Tym razem zaproszono je na otwarcie nowego obiektu. Wzorem lat ubiegłych wybiorą się może również do Hradec Kralove. Wszystko zależy od obsady czeskiego turnieju. Alternatywą może być otwarcie nowej hali w Bydgoszczy, na które zaproszono zawodniczki z Grodu nad Wartą. Tydzień przed ligą planowane jest także spotkanie z inną drużyną Tauron Basket Ligi Kobiet. Decyzja o tym, kto będzie rywalem zapadnie po ogłoszeniu terminarz rozgrywek.

Na razie KSSSE AZS PWSZ trenują w krajowym składzie. Miesiąc przed startem ligi dołączyć mają Sharnee Zoll i Alyssia Brewer. Zmieniły się za to plany Screen, o której można mówić już była reprezentantka Australii. Koszykarka zrezygnowała z gry w kadrze i w Gorzowie stawi się dwa tygodnie przez rozpoczęciem rozgrywek. - Jennifer Screen w bardzo emocjonalny sposób zrezygnowała. Stwierdziła, że nie spełnia już takiej roli jak wcześniej, kiedy to była podstawowym graczem. Wolała przyjechać do Europy i przygotować się z nami do sezonu - zakończył Dariusz Maciejewski.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×