MKS Dąbrowa Górnicza nie spoczywa na laurach. Chce być ważnym ośrodkiem w kraju

Trzyletnia umowa sponsorska, wizja rywalizacji o czołowe miejsca TBL i rozwój pionu szkolenia - tak w skrócie przedstawia się wizja MKS-u Dąbrowa Górnicza przed debiutem w ekstraklasie.

Adam Popek
Adam Popek
Wydaje się, że w klubie poczyniono niezwykle dokładne przygotowania, zanim podjęto ostateczną decyzję dotyczącą obecności na parkietach ekstraklasy. Działacze starali się skrupulatnie dopełnić kwestii formalnych. Aktualnie myślami są już bardziej przy tematach stricte sportowych, choć przyznają, że lekki stres im towarzyszy. - Pewnie w jakimś stopniu go odczuwamy. Raczej wiąże się z transferami zagranicznymi. To dość ciężka praca, zawsze istnieje ryzyko pomyłki. Generalnie jednak przeważają pozytywne emocje. Każdy gwarantuje swoje zaangażowanie, cieszy się, że czeka na nas Tauron Basket Liga - mówi przedstawiciel klubowego zarządu, Łukasz Żak.
Co ciekawe, początkowo nie sądzono, że podobny scenariusz uda się wcielić w życie przed sezonem 14/15. - Rzeczywiście, zakładaliśmy troszkę dłuższy plan, jeśli chodzi o awans, ale skoro teraz pojawiła się dogodna okazja, grzechem byłoby nie skorzystać. W innym przypadku należałoby się zastanowić, jak sytuacja wyglądałaby za rok, dwa. Nie wiemy czy zasady dostępu do ligi będą identyczne. Myślę, że zdołamy rywalizować z najlepszymi tak, żeby usatysfakcjonować kibiców oraz sponsorów - wyjaśnia Rafał Podgórski, członek zarządu MKS.Niebagatelne znaczenie w procesie rozwoju miało uporządkowanie przeszłości. - Właściwie głównym powodem przyjęcia zaproszenia było to, że osiągnęliśmy korzystną sytuację finansową, a dodatkowo zbudowaliśmy budżet, który pozwoli wystąpić klasę wyżej - twierdzi Żak.
Działacze dokładają starań, by występy MKS-u w ekstraklasie stały na najwyższym poziomie Działacze dokładają starań, by występy MKS-u w ekstraklasie stały na najwyższym poziomie
Warto przytoczyć, iż zespół otrzymał gwarancje wsparcia nie tylko na najbliższe kilkadziesiąt tygodni. To da stabilizację. - Spokojnie podchodzimy do przyszłości. Mamy trzyletnią umowę, zatem pieniądze są zabezpieczone. Przed pierwszym startem wydajemy je z dużą rozwagą, nie przesadzamy. Zostawiamy pewien margines, a tym samym część puli na kolejne miesiące - oznajmia sternik beniaminka.

- Unikamy sytuacji, w której po krótkim czasie moglibyśmy utracić płynność - wtóruje Podgórski.

Jaki cel przyświeca debiutantowi z Zagłębia Dąbrowskiego? - Chcemy być pewnym partnerem dla PLK, zyskać zaufanie sympatyków – uważa Podgórski - Przyznano nam licencję, więc minimalne warunki spełniamy. Powiedziałbym, że zgromadziliśmy zadowalający budżet, a co ważne wciąż wolny jest szyld sponsora tytularnego. Nie przyrównujemy się do krajowej czołówki, aczkolwiek przy trafnych wyborach kadrowych jesteśmy w stanie osiągnąć naprawdę dobry wynik. Wolimy iść drogą Rosy Radom niż np. ŁKS-u Łódź.

O jakości kolektywu przekonamy się dopiero po przeprowadzeniu wszystkich transferów. Sztab szkoleniowy wnikliwie analizuje potencjalnych kandydatów, żeby zmniejszyć wyselekcjonować tych, co wydatnie podniosą poziom sportowy. - Planujemy sprowadzić trzech lub czterech graczy. Konkretnie rozgrywającego, niskiego skrzydłowego i podkoszowego - uchyla rąbka tajemnicy Żak.
Planujemy sprowadzić trzech lub czterech graczy. Konkretnie rozgrywającego, niskiego skrzydłowego i podkoszowego - uchyla rąbka tajemnicy Żak Planujemy sprowadzić trzech lub czterech graczy. Konkretnie rozgrywającego, niskiego skrzydłowego i podkoszowego - uchyla rąbka tajemnicy Żak
- Zawodnik powinien pasować do teamu również mentalnie. Obcokrajowcy przychodząc tu muszą wiedzieć, że mają wykonać daną pracę, wnieść doświadczenie i umiejętności. Tak, by pomóc drużynie - obrazuje Podgórski. Nazwiska poznamy w sierpniu. Działacze nie obiecują jednak, że "stranieri" zainaugurują okres przygotowawczy wraz z resztą kolegów.

Oprócz tego istotny element projektu stanowi stałe udoskonalanie oferty szkoleniowej młodzieży. MKS zamierza skupiać wokół siebie coraz większą grupę utalentowanych koszykarzy. - Koncentrujemy się nad tworzeniem silnego ośrodka koszykarskiego. Stąd wykorzystywanie młodych zawodników przez trenera Wojciecha Wieczorka, dawanie im szansy ma przyciągać innych z całej Polski, którzy przyszliby tutaj do szkoły, a później rozpoczęli etap seniora. Niech widzą, że poza treningami jest też możliwość regularnej gry - kończy Żak.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×