Lorin Dixon bohaterką - relacja z meczu Energa Toruń - Artego Bydgoszcz

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Energa Toruń wyrównała stan rywalizacji o brązowy medal w TBLK. Katarzynki wypracowały przewagę już w pierwszej połowie, ale zwycięstwo zapewniła toruniankom dopiero w ostatniej akcji Lorin Dixon.

Energa Toruń świetnie rozpoczęła wtorkowy mecz. Katarzynki już po kilku minutach prowadziły 9:4. Następnie bydgoszczanki w minutę gry zbliżyły się do gospodyń na dystans jednego "oczka". Jednak podopieczne Elmedina Omanicia lepiej zagrały w końcówce tej kwarty i po pierwszych dziesięciu minutach prowadziły 20:12.

Torunianki rozpoczęły drugą odsłonę od wyniku 15:1. Po dwóch celnych rzutach Joyce Iamstrong przewaga Energi Toruń wynosiła nawet 19 "oczek". Przed przerwą bydgoszczanki odrobiły część strat, ale udawały się na przerwę do szatni przegrywając aż 23:37. Przewaga Katarzynek była wyraźna.

- Powiem tylko, że nie zagraliśmy już dawno tak zespołowo. Specjalnie w pierwszej połowie. Druga połowa była mocna ze strony drużyny Artego Bydgoszcz i szybko straciliśmy przewagę - podsumował ten mecz trener Elmedin Omanić.

Katarzynki przez chwilę prowadziły nawet 43:23. Po przerwie trwała wyrównana walka kosz za kosz. Energa Toruń walczyła na równi z Artego Bydgoszcz, ale nie pozwalała rywalkom na odrobienie strat. Dopiero w czwartej kwarcie mecz zaczął się wymykać spod kontroli gospodyń. Z powodu przekroczenia limitu przewinień parkiet musiały opuścić Jelena Velinovic i Sybil Dosty.

W końcówce podopieczne Tomasza Herkta doprowadziły nawet do remisu po 59. Stało się to celnej "trójce" Elżbiety Mowlik. Do końca czwartej odsłony pozostało jedynie siedemnaście sekund. Piłkę miała w rękach Joyce Iamstrong, która podała do Lorin Dixon. Filigranowa amerykanka nie zanotowała najlepszego spotkania, ale w tym momencie nie zawiodła i równo z końcową syreną rzuciła w stronę do kosza. Piłka zatańczyła jeszcze na obręczy i... wpadła do kosza, co wprawiło kibiców toruńskiego klubu w ekstazę.

Brązowe medale TBLK muszą jeszcze poczekać do soboty. Wtedy, w decydującym spotkaniu zmierzą się ze sobą drużyny ze stolicy województwa kujawsko-pomorskiego.

- Przegrałyśmy ten mecz w pierwszej odsłonie. Druga połowa zupełnie inaczej wyglądała. Gdybyśmy zaczęły od takiej gry, jak w drugiej odsłonie zupełnie inaczej by to wyglądało - stwierdziła na pomeczowej konferencji Anna Pietrzak. Energa Toruń - Artego Bydgoszcz 61:59 (20:12, 17:11, 15:14, 9:22)

Energa: J. Velinovic 18, W. Idczak 15, S. Dosty 10, J. Iamstrong 9, L. Dixon 6, R. Ratajczak 3, K. Darnikowska 0.

Artego: L. Metcalf 16, E. Mowlik 15, A. Carter 15, J. Lawson 11, J. Jeziorna 2, A. Pietrzak 0, M. Koc 0.

Stan rywalizacji: 1:1 (gra do dwóch zwycięstw) Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu:
Komentarze (1)
avatar
Adam Cech
23.04.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brawo Katarzynki ! Oby tak w sobotę w Bydgoszczy !!!!