Michał Sokołowski: To dla nas bardzo ważny mecz

Wygrywając w Słupsku, Anwil ponad miarę zrealizuje plan na fazę szóstek, przybliżając się do czwartego miejsca przed play-off. - To dla nas bardzo ważny mecz - mówi Michał Sokołowski.

Michał Fałkowski
Michał Fałkowski

Niemalże dokładnie miesiąc temu, 20 marca, Anwil Włocławek pokonał Energę Czarnych Słupsk raz czwarty w sezonie (78:77). Wcześniej Rottweilery dwukrotnie triumfowały w rundzie zasadniczej (71:64 na wyjeździe i 82:76 u siebie), a także w ćwierćfinale Pucharu Polski (65:63). W sobotę obie drużyny zmierzą się ze sobą po raz piąty.

- Bardzo dobrze czujemy się w rywalizacji ze Słupskiem. Jak dotąd w tym sezonie nie przegraliśmy z nimi ani razu, ale wiadomo jak to jest. Im gra się więcej meczów z tym samym rywalem, tym trudniej o kolejne zwycięstwo - mówi Michał Sokołowski, skrzydłowy Anwilu Włocławek.

Przed fazą szóstek trener Milija Bogicević zakładał, że drużynie będą potrzebne minimum trzy zwycięstwa by zachować status quo, czyli czwarte miejsce przed fazą play-off. Ostatnie, które daje przewagę parkietu.
Czy Michał Sokołowski znowu zagra skutecznie w hali Gryfia? Czy Michał Sokołowski znowu zagra skutecznie w hali Gryfia?
Sportowa rywalizacja szybko jednak zweryfikowała te plany, wszak koszykarze Rosy Radom wygrali pierwsze cztery mecze i wyprzedzili włocławian w tabeli. Obecnie obie ekipy mają tyle samo punktów, ale Anwil ma lepszy bilans bezpośredni. Jakakolwiek porażka, w przypadku kolejnych zwycięstw radomian, spowoduje jednak, że Anwil straci czwartą lokatę. Sobotni mecz w Słupsku ma więc niebagatelne znaczenie. A tym starcie będzie trudniejsze, że zawodnicy Energi Czarnych wygrali ostatnio po raz pierwszy w fazie szóstek.

- Czarni za wszelką cenę chcą złapać wiatr w żagle przed play-off. Dotąd przegrywali wszystko, ale przeciwko Rosie w ostatnim meczu pokazali swój potencjał. Na pewno liczą, że w swojej hali wygrają z nami i przełamią fatalny bilans. Zapowiada się zatem bardzo trudny mecz, który jednak zamierzamy wygrać. To dla nas bardzo ważne spotkanie. Jeśli wygramy, będziemy bardzo blisko czwartego miejsca - dodaje Sokołowski.

W ostatnim spotkaniu obu drużyn w hali Gryfia, Sokołowski pokazał się z bardzo dobrej strony. Zdobył wówczas 16 punktów, trafiając pięć z siedmiu rzutów z gry i wymuszając pięć fauli przeciwników.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Anwil przed Słupskiem - wygrać po raz piąty  

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×