Czy Czarne Pantery w końcu przerwą czarną serię? - zapowiedź meczu Rosa Radom - Energa Czarni Słupsk
Koszykarze ze Słupska nie zaznali jeszcze smaku zwycięstwa w lidze szóstek. Najbliżej byli w spotkaniu z radomianami, którym postarają się zrewanżować w środowy wieczór.
Kto wie, może bilans drużyny ze Słuska wyglądałby bardziej okazale, gdyby w pierwszym starciu drugiej części sezonu pokonała przed własną publicznością Rosę. Tamten mecz przegrała niejako na własne życzenie, gdyż prowadziła wysoko przez dłuższy fragment i dała się rozstrzelać przyjezdnym, którzy doprowadzili do dogrywki, a w dodatkowym czasie poszli za ciosem, ogrywając rywali 83:76.
Świetne zawody rozegrał wówczas Łukasz Majewski, zdobywca 21 punktów, a radomianie poradzili sobie bez Kirka Archibeque'a. W takim samym położeniu są przed rewanżowym spotkaniem. - Nie mam niestety dobrych wieści dla naszych sympatyków. Nie będziemy ryzykowali jego zdrowiem i poczekamy do momentu, w którym będzie gotowy do gry na sto procent. Jakie to będzie miało przełożenie na naszą grę, trudno powiedzieć - mówi o absencji amerykańskiego środkowego Wojciech Kamiński. Co więcej, nie wystąpi Hubert Radke, który będzie gotowy dopiero na play-offy.
Od tamtej porażki z Rosą rozpoczęła się fatalna seria Czarnych. Nie wygrali oni ani jednego spotkania, choć trzeba przyznać, że mieli trochę pecha. Przegrali bowiem minimalnie zarówno z Anwilem, jak i Turowem. W tabeli Tauron Basket Ligi zajmują szóstą lokatę i już jej nie poprawią, co oznacza, że w najważniejszej części sezonu trafią na zespół, który zajmie trzecie miejsce.Natomiast radomianie zostali zatrzymani przez Anwil po serii pięciu zwycięstw z rzędu. Dwukrotnie w odstępie czterech dni odnieśli porażki z tym przeciwnikiem. Czy w środę uda im się odegrać? A może trochę radości swoim kibicom sprawią w końcu przyjezdni?
Początek meczu Rosa Radom - Energa Czarni Słupsk o godz. 18.