Musieliśmy podjąć ryzyko - komentarze po meczu PC SIDEn Toruń - UMKS Kielce

PC SIDEn Toruń pewnie pokonał UMKS Kielce. Na pomeczowej konferencji przedstawiciele torunian myślami byli już w Kutnie, gdzie Twarde Pierniki rozegrają bardzo ciekawie zapowiadające się spotkanie.

Łukasz Łukaszewski
Łukasz Łukaszewski

Rafał Gil (trener UMKS Kielce): Nie jesteśmy drużyną, która może przyjechać i z marszu wygrać spotkanie z tak silnym zespołem jak Polski Cukier SIDEn Toruń. Na ten mecz przygotowaliśmy warianty w obronie, których nie mieliśmy zbyt dobrze przećwiczonych. Jednak musieliśmy podjąć ryzyko myśląc o korzystnym rezultacie. Podjęliśmy je, ale przez to, że rywale byli bardzo dobrze dysponowani rzutowo nie opłaciło się nam one. Bardzo dobrze zagraliśmy w ataku do przerwy, problemy zaczęły się później. Być może z powodu braku sił. Mocno przepracowaliśmy cały tydzień, zabrakło płynności ataku. Graliśmy niechlujne zasłony, mniej biegaliśmy i rywale zmuszali nas do trudnych rzutów. Chciałbym także wspomnieć o walce pod tablicami. Gospodarze mają lepsze warunki fizyczne i to wykorzystali. Mieli sporo ponowień i czasem to przynosiło im punkty nawet jak wybroniliśmy akcję. Jestem niezadowolony, bo zagraliśmy tylko pół meczu w ataku i możemy mieć pretensje do siebie.

Eugeniusz Kijewski (trener Polskiego Cukru SIDEn Toruń): Dzisiaj zespół z Kielc był wyjątkowo skuteczny. Zatrzymaliśmy ich w ataku na około sześćdziesięciu zdobytych punktach. Przede wszystkim zagraliśmy zdecydowanie skuteczniej niż w Pruszkowie. Myślę, że taki mecz jak tamten się już nam nie przydarzy. Jest zwycięstwo i gramy dalej, przygotowujemy się do meczu z AZS WSGK Polfarmex Kutno.

Łukasz Fąfara (zawodnik UMKS Kielce):  W drugiej połowie zabrakło trochę konsekwencji i sił. Jeszcze w trzeciej kwarcie był taki moment, że trafiliśmy dwa razy spod kosza i mogliśmy złapać kontakt z rywalem. Później widzieliśmy już jak to wyglądało.

Jacek Jarecki (zawodnik Polskiego Cukru SIDEn Toruń): Chciałbym podziękować naszym kibicom, którzy przyszli i nas wspierali. To było dla nas bardzo ważne po porażce. Byliśmy nieźle przygotowani do pojedynku. Wiedzieliśmy, że gracze UMKS Kielce są nieprzewidywalni: grają dużo jeden na jeden i rzucają. Ciężko nam się gra z takimi drużynami. Cieszymy się ze zwycięstwa. Myślę, że to dobry prognostyk przed meczem z AZS-em Kutno. Mamy mało czasu, ale musimy odpocząć i jeszcze lepiej się przygotować. Mam nadzieję, że zagra z nami Piotr Śmigielski i wyjdziemy zwycięscy z hali w Kutnie.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×