Spójnia ogłosiła skład, wielkich roszad nie będzie

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W czwartkowe popołudnie prezes Spójni Stargard Szczeciński ogłosił piętnastoosobową listę zakontraktowanych graczy. Tym razem obyło się bez niespodzianek.

Budowę drużyny stargardzki pierwszoligowiec rozpoczął od sztabu szkoleniowego. W nim nie zmieni się nic w porównaniu z końcówką ubiegłych rozgrywek. Pierwszym trenerem pozostanie Tadeusz Aleksandrowicz a jego asystentem Czesław Kurkianiec. Trenerem koordynatorem współpracującym przede wszystkim z dwoma pozostałymi szkoleniowcami będzie Krzysztof Koziorowicz, który od lutego wspiera Spójnię. W zespole pozostaną również trener odnowy biologicznej, Grzegorz Gromek oraz kierownik drużyny, Marian Borowski. - Mamy w zarządzie taką filozofię, że rozpoczynamy od rozmów z trenerem, bo nie my ustalamy skład od strony sportowej tylko on. Rozmowy ze sztabem trenerskim były krótkie, zwięzłe i bezproblemowe. Szkoleniowcy sami zgłosili akces, że chcą pracować - mówi o rozmowach ze sztabem trenerskim prezes Spójni, Marek Kisio.

Największą zagadką pozostawał jednak skład. Zgodnie ze wcześniejszymi przypuszczeniami wielu zmian nie było. W porównaniu z poprzednim sezonem, który Spójnia zakończyła na piątym miejscu ubyło jedynie dwóch rozgrywających. Tomasz Ochońko przeniósł się do Śląska Wrocław, a klub opuścił też Jarosław Kalinowski. W ich miejsce Spójnię zasilili Karol Szpyrka, który ostatnio grał w Starcie Gdynia i Kamil Michalski, który miniony sezon spędził w Starcie Lublin.

W zachodniopomorskiej ekipie pozostaną za to inni przyjezdni gracze. Przede wszystkim czołowi strzelcy: Adam Parzych i Tomasz Stępień. Barw klubowych nie zmieni też Hubert Pabian. - Myślę, że wszyscy przyjezdni nie narzekają. Tak naprawdę nie było problemów z tymi, co pozostali - tłumaczy Kisio.

W spójni nie zabraknie również wychowanków: Wiktora Grudzińskiego, Łukasza Bodycha, Arkadiusza Soczewskiego, Piotra Wojdyra, Filipa Dylika, Łukasza Ulchurskiego, Łukasza Ważnego, Bartłomieja Wróblewskiego i Kacpra Kasprzaka. W składzie na kolejny sezon znalazł się również pochodzący z Białogardu, Mateusz Witkowski. Jak zapewnił prezes Spójni skład nie został zamknięty. - Jest jeszcze w kręgu zainteresowania chłopak, który chce u nas grać. Nazwiska jednak nie zdradzę do czasu ewentualnego sfinalizowania rozmów - tajemniczo komentuje sternik stargardzkiej ekipy.

Źródło artykułu:
Komentarze (10)
barakuda
24.06.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Michalski to niezły szybki gracz ale miewa skłonności do podejmowania nieracjonalnych decyzji i niepotrzebnych wejść "na aferę" w decydujących momentach meczów. Z bardzo różnym skutkiem. W Toru Czytaj całość
avatar
adorato
24.06.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Birdman, mam nadzieje ze się nie mylisz. Michalski grał u nas i szału nie było. Może dlatego ze wtedy wypożyczono go z anwilu i gwiazdorzyl. Może po kolejnych latach w niższej lidze zszedł na z Czytaj całość
barakuda
23.06.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dokładnie. Masz rację.  
barakuda
23.06.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wygląda po wczorajszych wieściach że pierwszymi klubami które praktycznie zamknęły składy są Spójnia i Polfarmex. Reszta jeszcze pracuje ale myslę że już widać że liga będzie ciekawa a o tyle p Czytaj całość
barakuda
22.06.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak tak teraz przeglądam te składy to przypomniał mi się Grygier ?może przekręciłem trochę nazwisko - sorry - rozgrywający ze Śląska. Miał niezły sezon w II lidze a teraz o nim ucichło. Ktoś co Czytaj całość