NBA: Chicago i Miami coraz bliżej półfinałów

gorszym, jest okazywane tak ostentacyjnie lekceważenie kolejnych trenerów. Dajmy jednak temu spokój, Ci którzy LeBrona lubią, wszystko mu wybaczą, a Ci, którzy za nim nie przepadają (czyli ja), będą się czepiać ;). W czym CP3 jest gorszy ?? To subiektywna ocena, ale moim zdaniem wstawiasz CP3 do składu Minny i wygrają w sezonie może z 10 meczów więcej, wstawiasz tam Rose'a i mają szanse na awans do PO. Rose zdominował grę i awansował do grupy zawodników zwanych w USA "difference maker". Paul zbyt rzadko miewa takie mecze jak ten pierwszy w LA. Może masz inne zdanie, ale gdybym ja miał kompletować swoją własną drużynę NBA, to na swojego PG wybrałbym zdecydowanie Rose'a.

"skandal" :))) , i jeszcze co do Derricka... w ktorym miejscu CP3 jest gorszy? W tym ze ma o kilka asyst wiecej, duzo lepszy przeglad boiska , duzo wiecej przechwytow... Rose to jest mega gwiazda juz teraz ale bez przesady... w Bulls jest swietny trener i bardzo silna druzyna - to nie sam Rose wygrywa. Boozer w 5 najlepszych PF, Noah analogicznie wsrod centrow... swietny obronca Brewer , swietny strzelec Korver, solidny Gibson no i Luol ktory coraz bardziej rozwija skrzydla. Ze nie wspomne o doswiadczeniu Thomasa...

Porównania LBJ i D-Rosa nie są pierwszymi i nie są ostatimi. Były porównywani zawodnicy przed nimi, będą i po nich. Żeby daleko nie sięgać Magic i Jordan też byli. Tak samo jak wschodząca gwaizda wówczas Kobe z Jordanem. Na tym polega ta zabawa. Co do oczu, szperanai zdorwego rozsądku to jaet ja nie przekonuję Cibie przecież do zmiany zdania, ja po prostu wyrażam swoją opinię na ten temat, i może byc przecież ona odmienna od Twojej :) co by nie mówić LBJ jest jednyą z największych gwiazd tej ligi od dobrych paru sezonów, jak również D-Rose jest gwiazdą tej ligi, z tym że krótszy czas. Który jest lepszy pozostanie zapewne nie rozstrzygnięte i takie dyskusje jak ta będą trwały jeszcze długo, tak samo jak trwały dłogo dopóki grały wielkie gwiazdy Jordam, Magic, Bird, Ewing, i cała reszta. Według mojej prywatnej opinii obecnym gwiazdom, daleko daleko do tych kótre już zawiesiły buty na kołku a które wymieniłem wyżej. Pozdro

osobista znajomość nie jest potrzebna. Wystarczą oczy i odrobina zdrowego rozsądku, przykłady zostały podane (jak nie widziałeś, to poszperaj w necie), przecież nikt sobie tego nie wymyślił.

przecież media mogą napisać wszystko byle tylko mieć newsa, takie czasy Może też sam LBJ ma taki sposób na kreację swojej osoby. Moim zdaniem jest to jeden z najlepszych zawodników w tej lidze, który w dodatku udowadnia to już kolejny sezon z rzędu. Jestem fanem Bulls i D-Rosa, uważam że zasluguje na MVP w tym sezonie, bo akurat w tym roku był najlepszy i pociągnął niemal w pojedynkę ten zespół do pierwszego miejsca w całej lidze w RS. Niemniej jednak w zdaniu że LBJ jest lepszy od Rosa też jest sporo prawdy, bo jednak on udowadnia to od wielu sezonów, wystarczy zobaczyć gdzie są Cavs bez niego. Zresztą LBJ jest liderem rankingu w sprzedaży koszulek co może jednak świadczyć że sporo osób jednak go ceni. Według mnie tak naprawdę taką ocene będzie można wystawić jak Rose na takim poziomie jak teraz, a może i wyższym pogra z 3-4 sezony pod rząd. Co do samych playoffs, to podtrzymuję zdanie sprzed paru tygodni, finał na wschodzie Bulls-Heat, a na zachodzie Spurs-Lakers. Finał Bulls-Lakers, i mistrzostwo dla Bulls :) pozdro

względu na jego sportową dominację, ale z drugiej strony LeBron w odróżnieniu od Jordana czy Bryanta, nic jeszcze nie wygrał, a ta dwójka jest jednak wszędzie szanowana i poważana. "Karma jest suką", jak to nasz bohater był łaskaw niedawno powiedzieć i to cały komentarz ;). Pozdro.

odbierającym ręczniki w Chicago? Słyszałeś o programie "Decyzja", uznanym przez Amerykanów za najbardziej megalomański w historii koszykówki ? Jeat ma zupełną rację, LeBron to mego bufon, choć również świetny koszykarz. Tylko że on, w odróżnieniu od Rose'a wielu przyjaciół w lidze nie ma, a kibice przeciwnyhch drużyn go nienawidzą,podczas gdy np takiego Jordana szanowali wszyscy. "King" without the ring James poszedł do Miami, bo strach zaglądnął w oczy i nic więcej :D.

stwierdziłem także, że Byki zagrały cudowne mecze z Indianą. Oba oglądałem i w obu, a szczególnie pierwszym trzeba było drżec o wynik. Jednak fakt jest taki, że Chicago prowadzi 2:0. Jest to pierwsza runda PO więc cudowne mecze jeszcze dane nam będzie wszystkim ogladac! Czy wy naprawdę uważacie, że styl i rozmiary wygranej w PO mają jakiekolwiek znaczenie, szczególnie we wczesnych rundach?? pozdrawiam

nocy. O ile się nie mylę, to w bezpośrednich pojedynkach Rose niszczył w tym zezonie każdorazowo wszystkich liczących się PG, od Paula zaczynając, poprzez Williamsa na Rondo, Nashu i Kidzie kończąc, a asyst miał średnio 8, więc tragedii chyba nie było. Ten chłopaczek to przyszłość tej ligi, a ty tu wyjeżdżasz z jakimś głupim szufladkowaniem, jak polski trener z PLK :D.

niewiarygodnej druzyny walczacej o tytuly wiec gdzie tu egoizm?? Nie poszedl do Miami po kolejne MVP czy rekordy... Co do Rose owszem jest swietny i tez kibicuje Bykom ( choc bardziej Knicks ) to Lebron chyba jednak jest jeszcze od niego lepszy... bardziej wszechstronny... a cos wszyscy zapominacie o Durancie... ten dopiero moze zdominowac lige ;)

bilans sezonu zasadniczego nie wskazuje na to.Ta druzyna mogla by duzo namieszac gdyby trafila na inna druzyne zobaczcie co sie dzieje na zachodzie Chicago jest naprawde mocne I zaczynaja sie rozkrecac z meczu na mecz.