Okafor w Barons/LMT

Nie pozostawał długo bezrobotnym Patrick Okafor. Kilka dni po rozstaniu z Atlasem Stalą Ostrów Wielkopolski, nigeryjski środkowy parafował umowę do końca sezonu z łotewskim zespołem Barons/LMT Ryga. Okafor ma być odpowiedzią klubu na ostatni ruch BK Ventspils, który zatrudnił Warrena Cartera.

Michał Fałkowski
Michał Fałkowski

Przed kilkunastoma dniami Atlas Stal Ostrów Wielkopolski postanowił rozstać się z trójką zawodników. Z zespołem pożegnali się Carlos Rivera, Alan Daniels oraz Patrick Okafor. Oficjalnym powodem była słaba forma wyżej wymienionej trójki, lecz bardzo szybko światło dzienne ujrzał prawdziwy powód - klub nie był w stanie już płacić najlepiej opłacanym koszykarzom.

Póki co, nowego pracodawcy nie znalazł sobie jeszcze Rivera, Daniels jest bardzo blisko podpisania umowy z Beirasar Rosalia, podczas gdy już od około tygodnia z nowym zespołem trenuje Okafor. Nigeryjski środkowy związał się z łotewską drużyną Barons/LMT Ryga. Kontrakt został podpisany do końca obecnego sezonu. - Póki co jestem tu dopiero od kilku dni, więc trudno mi powiedzieć cokolwiek na temat nowej ekipy. Widzę, że na treningach wszyscy moi nowi koledzy radzą sobie bardzo dobrze. Liczę, że dostanę tutaj odpowiednią ilość minut, by móc pokazać swoje umiejętności - stwierdza koszykarz specjalnie dla portalu SportoweFakty.pl.

Co ciekawe, w ryskiej drużynie Okafor będzie miał możliwość gry u boku zawodników, którzy w przeszłości występowali na parkietach polskiej ligi. Armands Skele przez trzy lata przywdziewał koszulkę Anwilu Włocławek, Arturs Brunins dwa lata temu był skrzydłowym Atlasa Stali, podczas gdy Dainius Adomaitis na przełomie wieków przez pół sezonu grał we Włocławku, by później związać się na trzy lata z zespołem Idei Śląska Wrocław. - Póki co miałem jedynie możliwość dłuższej pogawędki jedynie z Armandsem. Opowiadał mi o pobycie we Włocławku i możliwości trenowania pod okiem Andreja Urlepa. Bardzo dobrze wspomina tamtej czas, lecz przyznaje, że podpisał wówczas zbyt długi kontrakt - opowiada Okafor.

W Polsce nigeryjski silny skrzydłowy występował w trzech klubach. Zaczął od Polpharmy Starogard Gdanski (17,3 punktu, 7,2 zbiórki i nagroda MVP sezonu regularnego), by następnie przenieść się do Włocławka, lecz po nieudanym sezonie (odpowiednio 5,9 i 2,9), podpisał kontrakt z ekipą z Ostrowa Wielkopolskiego. W 23 spotkaniach notował 14,1 punktu i zbierał 6,9 piłki z tablic. - Na razie chcę dokończyć sezon na Łotwie, ale kto wie, może wrócę do Polski w przyszłości. Lubię wasz kraj, lecz chciałbym mieć możliwość gry, nie mówię tu o siedzeniu na ławce rezerwowych, w zespole, który bije się o najwyższe cele- kończy Nigeryjczyk.

W Barons/LMT Okafor ma być odpowiedzią na ostatni transfer największego rywala stołecznego zespołu - BK Ventspils. Klub ten w ostatnim czasie związał się z amerykańskim graczem, Warrenem Carterem.

Prawie 24-letni Carter to również silny skrzydłowy. Mierzy 206 cm i obecny sezon zaczynał w hiszpańskiej Cajasol Sewilla. Po zmianie trenera nie znalazł jednak uznania w oczach nowego szkoleniowca Pedro Martineza i, mimo dobrych osiągnięć indywidualnych na poziomie 11,6 punktu oraz 5 zbiórek, zmuszony został do opuszczenia zespołu. Przez kilka miesięcy nie grał w żadnym zespole, lecz pod koniec lutego zgłosił się po niego właśnie łotewski Ventspils. Carter to absolwent znanej uczelni Illinois.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×