GP Węgier: Przerwana passa Mercedes GP

Ostatnie Grand Prix Węgier było pechowe dla stajni Mercedes GP. Obaj kierowcy po raz pierwszy od dawna nie ukończyli wyścigu na podium.

Andrzej Prochota
Andrzej Prochota
Mercedes GP swoją dominację w F1 rozpoczął do sezonu 2014. Od tego czasu obaj kierowcy - Lewis Hamilton oraz Nico Rosberg powiększali swoje dorobki zwycięstw, zdobytych pole position czy podiów. Jednak po GP Węgier, te wspaniałe statystyki zostały przerwane.
Niemiecka stajnia za sprawą Hamiltona i Rosberga nieprzerwanie stawała na podium w każdym wyścigu od GP Australii (2014) do GP Wielkiej Brytanii (2015). Na Hungaroring Anglik był dopiero 6., a Niemiec 8. Tym samym licznik Mercedesa zatrzymał się na liczbie 28 podiów z rzędu, co jest drugim wynikiem w historii Formuły 1. Na pierwszym miejscu jest Scuderia Ferrari z fantastycznym wynikiem 58 podiów z rzędu (GP Malezji 1999 - GP Japonii 2002).

Z kolei Lewis Hamilton gonił Michaela Schumachera w klasyfikacji zdobytych podiów z rzędu w klasyfikacji kierowców. Aktualny mistrz świata po wyścigu na Silverstone miał ich 16, co jest drugim wynikiem w historii. Do dorobku siedmiokrotnego mistrza świata zabrakło niewiele. Schumacher 19 razy z rzędu stawał na "pudle".

Pocieszeniem dla aktualnego mistrza świata może być statystyka zdobytych pole position z rzędu. Jeśli Anglik utrzyma swoją dobrą, tegoroczną formę z czasówki, to może dogonić Ayrtona Sennę (8). Na razie Lewis Hamilton startował z pierwszego pola pięć razy z rzędu - od GP Monako. Daje mu to dopiero 20. pozycję w klasyfikacji wszech czasów, ale po GP Belgii może wskoczyć do pierwszej "10".

Sebastian Vettel lepszy od Senny, gorszy tylko od Schumachera

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×