Niki Lauda: I co teraz idioci?
Austriak ostro potraktował osoby, które krytykowały w ostatnich tygodniach Formułę 1 za to, że jest nudna i przewidywalna. - Ci co tak sądzili, wyszli na idiotów - skomentował Niki Lauda.
Andrzej Prochota
Tegoroczne GP Węgier było jednym z najlepszych wyścigów w tym sezonie. Triumfował Sebastian Vettel, a na podium nie znalazł się żaden przedstawiciel Mercedes GP. Zastąpili ich kierowcy Red Bull Racing. Wody w usta nabrali krytycy Formuły 1, ale za to w ostrych słowach wypowiedział się Niki Lauda.
- Po tym wyścigu mam zamiar zamknąć się w toalecie i płakać - zażartował Toto Wolff. - Oczywiście, ta sytuacja w naszym wykonaniu nie może się już powtórzyć. Jedynie fani mogą być zadowoleni, bo to był super wyścig - dodał w rozmowie z niemieckim Bild.
Teraz w Formule 1 trwają "wakacje", kolejny wyścig - GP Belgii odbędzie się 23 sierpnia.