F1: Grand Prix Włoch bezpieczne?

Bernie Ecclestone przyznał, że jest otwarty na współpracę z promotorem wyścigu. Wcześniej szef F1 ostrzegł, iż Monza musi zapłacić więcej, aby utrzymać się w kalendarzu F1.

Andrzej Prochota
Andrzej Prochota
Ivan Capelli, reprezentujący promotora GP Włoch poleciał do Monako w ostatni weekend, aby porozmawiać z Berniem Ecclestonem. Szef F1 zdradził, że obecna sytuacja z wyścigiem jest w "stanie spoczynku". Natomiast włoski Autosprint doniósł, że 84-latek przedstawił organizatorom Grand Prix na torze Monza nowy kontrakt.
Bernie Ecclestone odrzucił także argument, że traktuje priorytetowo pieniądze, a nie szanuje historii i tradycyjnych europejskich miejsc w kalendarzu. - Tradycją zawsze było to, że tory w Europie wpłacały pieniądze organizacji Formula One. Teraz nie chcą płacić, więc to oni nie szanują tradycji - powiedział.

Capelli oznajmił, że opłata w wysokości 20 milionów euro, którą żąda Ecclestone jest zbyt wysoka. Natomiast nowa umowa miałaby obowiązywać przez kolejne trzy lata. - Nie rozmawialiśmy szczegółowo o kwotach w umowie. Jednak Bernie zapewnił mnie, że Monza jest ważna dla F1 i Włochy powinny zostać w kalendarzu - oznajmił Ivan Capelli.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×