Valtteri Bottas poirytowany postawą zespołu

Valtteri Bottas po zawodach F1 w Monte Carlo narzekał, że Williams drugi rok z rzędu zalicza fatalny wyścig na ulicach Księstwa. Fin domaga się wyciągnięcia wniosków z poprzednich lat.

Rafał Lichowicz
Rafał Lichowicz
Zespół Williams podczas Grand Prix Monako po raz pierwszy w tym roku nie awansował do czołowej dziesiątki sesji kwalifikacyjnej. Mało tego Valtteri Bottas nie zdołał nawet przebić się do serii Q2. - Musimy wyciągnąć lekcję z tego weekendu - powiedział 25-latek po wybitnie nieudanym występie swojego teamu na ulicach Monako.

Zawody na najmniejszej pętli w całym cyklu F1 nie leżą wybitnie Williamsowi. Również przed rokiem duet stajni z Grove miał spore problemy z nawiązaniem rywalizacji z czołowymi ekipami.

- To już drugi rok z rzędu, kiedy mamy tu problemy. Musimy to rozwiązać, bo głupotą będzie popełnianie tych samych błędów w przyszłości - irytował się Bottas.

- Jeśli chcemy być czołowym zespołem nie możemy sobie pozwolić na takie wyścigi jak ten, gdy nie potrafimy osiągnąć naszego normalnego poziomu.

Fin jest jednak pełen optymizmu przed kolejnymi rundami, które jego zdaniem pozwolą Williamsowi wrócić do "normalności". - Nie martwię się, ponieważ wracamy na normalne tory. W Kanadzie rok temu byliśmy mocni, a spodziewamy się kilku poprawek - dodał.

Felipe Massa krytykuje Maxa Verstappena: To było niebezpieczne

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×