Ferrari i Renault skorzystają z luki w przepisach?

Wydaje się, że producenci silników są coraz bliżej kompromisu w kwestii zamrożenia rozwoju jednostek napędowych V6 turbo w trakcie sezonu. Na zmiany może zgodzić się nawet Mercedes.

Rafał Lichowicz
Rafał Lichowicz
Niemiecki producent z Stuttgartu przygotował zdecydowanie najlepszą jednostkę napędową w pierwszym sezonie po zmianie regulaminu technicznego w Formule 1. Ferrari i Renault, które miały mniej szczęścia starały się zrobić wszystko, aby zmienić przepis o wczesnej homologacji jednostek napędowych, która zabrania producentom rozwoju motorów po wyznaczonym terminie.

Według ustaleń zespoły mogą pracować nad nową jednostką napędową do 28 lutego, po tym okresie wszystkie silniki muszą posiadać homologację FIA. Ferrari i Renault twierdzą jednak, że w przepisach znajduje się luka, która rzekomo zezwala na legalną pracę nad rozwojem układu napędowego po tym okresie.

Zespoły musiałyby jednak rozpocząć sezon 2015 z tegoroczną wersją jednostki napędowej, a nowy motor wprowadzić w późniejszym terminie.

Jak poinformowało BBC podczas ostatniego spotkania Grupy Strategicznej F1 (największe zespoły, Bernie Ecclestone oraz przedstawiciel FIA) producenci silników doszli do porozumienia zgodnie z którym będzie można rozwijać jednostki zarówno przed jak i po starcie nowego sezonu.

Przypomnijmy, że w nowym sezonie Formuły 1 pojawi się czwarty producent. Do współpracy z McLarenem wraca Honda.

Producenci silników w Formule 1 w sezonie 2015:
  • Mercedes: Mercedes, Williams, Force India, Lotus
  • Ferrari: Ferrari, Sauber
  • Renault: Red Bull Racing, Toro Rosso
  • Honda: McLaren
FIA nie dba o opinie kierowców? "Odprawy przed F1 to formalność"

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×