Kimi Raikkonen: Nowy szef pomoże Ferrari

Kimi Raikkonen wierzy, że Maurizio Arrivabene jest "odpowiednim człowiekiem na odpowiednim miejscu". Fin chwali nowego szefa włoskiej ekipy, jak również…odchodzącego.

Rafał Lichowicz
Rafał Lichowicz
Ferrari potwierdziło w poniedziałek rozstanie z dotychczasowym szefem zespołu Marco Mattiaccim. Włoch sprawował swoją funkcję ledwie osiem miesięcy nim został zwolniony. Jego miejsce zajął Maurizio Arrivabene.

Arrivabene od 27 lat współpracuje z firmą Philip Morris, a od 2010 roku reprezentuje również wszystkich sponsorów królowej sportów motorowych podczas obrad komisji F1.

- Znam Maurizio z przeszłości, to całkiem miły gość - powiedział Kimi Raikkonen, który w poprzednim roku po raz drugi dołączył do włoskiej stajni.

- Myślę, że to odpowiedni człowiek na to stanowisko. Zna Ferrari od dawna, wie, o co chodzi w tym biznesie i sądzę, że będzie w stanie poukładać wszystko w dobrym kierunku - dodał Fin.

Ferrari zakończyło sezon pod rządami Mattiacciego na czwartej pozycji. To najgorszy wynik najbardziej utytułowanego zespołu F1 od pięciu lat. Raikkonen zapytany jak ocenił wkład Mattiacciego, odparł: - Uważam, że wykonał dobrą robotę. Przyszedł z zewnątrz i nie było mu łatwo odnaleźć się w F1, ale myślę, że sobie poradził.

Ferrari szpiegowało Mercedesa w Abu Zabi?

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×