Romain Grosjean chce zostać w Lotusie, ale...

Francuz ujawnił, że może odejść z Lotusa wraz z końcem sezonu, ale "nie będzie płakał", jeśli zostanie w Enstone. Nie jest tajemnicą, iż Romain Grosjean czeka na ruch Fernando Alonso.

Andrzej Prochota
Andrzej Prochota
Romain Grosjean bardzo mocno łączony jest z McLarenem, gdzie szefem zespołu jest Eric Boullier, który bardzo dobrze zna się z Francuzem. Jednak do ekipy z Woking może trafić Fernando Alonso, który trzyma klucz na rynku transferowym kierowców F1.
Niewykluczone, że Grosjean zostanie w Lotusie na sezon 2015, o czym poinformował w rozmowie z Radiem RMC. - W maju i czerwcu nalegałem, aby zespół przygotował lepszy bolid na sezon 2015. Wiele rzeczy zostało wykonanych we właściwy sposób. Dlatego istnieje duża szansa, że zostanę w Lotusie, ale mam również możliwość jazdy gdzieś indziej. Nie mogę jednak powiedzieć nic więcej - oznajmił.

Przed weekendem w USA, kierowca znów został zapytany dziennikarzy, czy wyjaśniła się już jego przyszłość. - Zespół testuje nos na sezon 2015, to dobry znak. Mam ważny kontrakt, ale również inne możliwości. Są wolne miejsca w najlepszych zespołach, lub nie zostały one jeszcze potwierdzone. Nie jest tajemnicą, że chciałbym być częścią dużego zespołu - Ferrari, McLaren, Mercedes. Chcę walczyć o wygrane. Pozostanie w Lotusie nie jest złą opcją i liczę, że stać nas na to, aby kilka razy skosztować szampana - dodał.

Spekuluje się także, że Romain Grosjean czeka na decyzję FIA odnośnie wystawienia przez zespoły po trzy bolidy od sezonu 2015. Byłaby to szansa dla Francuza, aby dostać się do "topowej" ekipy.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×