Lewis Hamilton marzy o pierwszym zwycięstwie na Suzuce
W najbliższy weekend karuzela Formuły 1 przeniesie się do Japonii. Lewis Hamilton, który po wyścigu w Singapurze wrócił na fotel lidera mistrzostw świata, jeszcze nigdy nie wygrał na torze Suzuka.
- W tym roku dysponuję niezwykłym samochodem i mam nadzieję, że wreszcie uda mi się wejść na najwyższy stopień podium. Na Suzuce wygrywali wszyscy mistrzowie Formuły 1 odkąd ten tor pojawił się w kalendarzu w latach 80, jestem zdeterminowany, aby moje nazwisko także znalazło się na tej liście - oznajmił.
Lewis Hamilton liczy, że najbliższe wyścigi upłyną pod znakiem walki jego i Nico Rosberga o tytuł w tegorocznym sezonie. - Wiem, że zespół był zawiedziony awarią jego bolidu w Singapurze, ale już o tym zapominamy.
- W klasyfikacji generalnej jesteśmy na podobnym poziomie punktów (Hamilton ma 3 pkt. przewagi) więc mam nadzieję, że stoczymy czystą walkę na torze, aż do ostatniej flagi w szachownicę w Abu Zabi - dodał Hamilton.