Tragiczna śmierć tajemniczego króla nokautu
Był jednym z najbardziej tajemniczych pięściarzy świata. Stoczył 25 walk, wszystkie wygrał przed czasem, aż 22 rywali nokautując w pierwszej rundzie. Tragiczna śmierć przerwała jego sportowy marsz.
Piotr Jagiełło
Jak podaje Jemeński Związek Bokserski, niepokonany Ali Raymi zginął w ataku bombowym w ojczyźnie pogrążonej wojną domową. Miał 41 lat. Informację potwierdził także agent pięściarza, Felix J. Arno.
Raymi boksował zawodowo od 2011 roku, a swoich sił próbował wyłącznie w Jemenie, startując głównie w najlżejszej kategorii wagowej z limitem do 47,6 kg. Pierwsze dwadzieścia walk wygrał przez nokaut w 1. rundzie, wykreślając z kronik wcześniejsze rekordy - taką serią nie mógł się pochwalić nawet Mike Tyson, ale klasa przeciwników Raymiego była bardzo wątpliwa. Cel wydawał się klarowny, zbudowanie fantastycznego bilansu.- Mój styl jest naturalny. Będę walczył do ostatniej chwili biologicznego istnienia. Mam szczękę z tytanu i pięści z uranu. Niebawem będę absolutnym mistrzem świata - opowiadał jeszcze kilka miesięcy temu.
Artur Szpilka poznał nazwisko kolejnego rywala! Kto przetestuje "Szpilę"?