Kliczko i Fury są na tak. Walka na szczycie wagi ciężkiej jeszcze w tym roku

Władimir Kliczko jest zdeterminowany, aby bronić swoich mistrzowskich tytułów w wadze ciężkiej na terenie Wielkiej Brytanii w starciu z Tysonem Furym. Pojedynek miałby się odbyć jeszcze w tym roku.

Konrad Kaźmierczak
Konrad Kaźmierczak
- Jest bardzo duża szansa, że ten pojedynek odbędzie się. Jestem pewny, że Władimir zamierza walczyć z Furym we wrześniu lub październiku na Wembley lub na stadionie w Manchesterze. To będzie wielkie wydarzenie. Rozpoczęliśmy już etap negocjacji. Jeżeli nie dojdziemy do porozumienia w ciągu 30 lub 60 dni, dojdzie do przetargu. Ale my wygramy ten wyścig i zorganizujemy to - powiedział dla "Daily Telegraph" amerykański doradca ukraińskiego czempiona Shelly Finkel.
- Dwa tygodnie temu Władimir walczył w Madison Square Garden z niby anonimowym Bryantem Jenningsem, ale to była najlepiej oglądana walka na HBO w ciągu trzech ostatnich lat. To działa na wyobraźnie, a Tyson Fury w Anglii jest bardzo rozpoznawalny - dodał.

Amerykański doradca Władimira Kliczki wierzy, że utytułowany Ukrainiec zamknie usta wyszczekanemu Anglikowi, który w mediach wielokrotnie odgrażał się niekwestionowanemu mistrzowi królewskiej dywizji. - Wład chciałby walczyć w Anglii, ponieważ ma tam wielu fanów. To świetne miejsce do organizacji tego pojedynku. Uciszyłby raz na zawsze swojego rywala- podkreślił.

Tyson Fury jakiś czas temu stał się obowiązkowym pretendentem federacji WBO do walki o mistrzostwo świata, a niedawno identyczny status uzyskał od federacji WBA. Promotor Frank Warren, który zajmuje się interesami brytyjskiego pięściarza poinformował, że negocjacje z obozem Ukraińcem przebiegają sprawnie.

- Władimir Kliczko i Tyson Fury są zdecydowanie na tak. Teraz jest tylko pytanie, gdzie i kiedy. WBO dała nam 30 dni na negocjacje, zaś federacja WBA dała nam 60 dni na zakończenie rozmów. To będzie walka panującego od wielu lat mistrza z niepokonanym pretendentem, dlatego szukamy stadionu, który może pomieścić 60 tysięcy widzów. To będą trudne negocjacje. Będzie to również najdroższy pojedynek, jaki kiedykolwiek zorganizowałem - zdradził promotor boksu zawodowego.

Maciej Zegan chce wrócić na ring

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×