Starcie Mayweather vs Pacquiao ustawione? Legendarny mistrz wątpi w uczciwość "walki stulecia"
Rozstrzygnięcie pojedynku stulecia pomiędzy Floydem Mayweatherem Juniorem i Mannym Pacquiao może zapaść na długo przed pierwszym gongiem, który wybije 2 maja - uważa legendarny mistrz wagi ciężkiej.
- Mayweather nie może wygrać, ponieważ z tego co obserwuję przez lata, boks nie pozwala na zakończenie kariery ze statusem niepokonanego. Oni zatrzymują pieniądze w tym sporcie w taki sposób: ktoś pokonuje mistrza, a potem jego pokonuje kolejny pięściarz, który następnie przegrywa z kimś innym. Powiem wam, co się wydarzy, bo pojedynek będzie wyrównany. Zaciętą konfrontację na punkty zwycięży Pacquiao. Potem wszystko będzie zależało od Mayweathera, czy ten będzie chciał rewanżu czy poczuje, że zarobił już wystarczająco i może odejść - powiedział "Real Deal" w rozmowie z sportsonearth.com.
Holyfield zakończył pełną sukcesów karierę zwycięstwem nad Brianem Nielsenem w 2011 roku. Amerykanin sam wielokrotnie był świadkiem nieuczciwości w ukochanej dyscyplinie sportu, a część obserwatorów do dziś uważa, że zasłużył on na triumf w potyczce z Nikołajem Wałujewem. W 2008 roku w Zurychu przegrał niejednogłośnie na punkty z "Rosyjskim Gigantem", wówczas wielką gwiazdą niemieckiego rynku promotorskiego i czempionem WBA.Piękna Meksykanka wywalczyła mistrzowski pas. Zobaczcie "Księżniczkę" boksu! (foto)