Pechowa kontuzja utytułowanego pięściarza przed pożegnalną walką w Las Vegas
Zaplanowany na marzec pożegnalny występ Carla Frocha z Julio Cesarem Chavezem Juniorem został przełożony, ponieważ mistrz świata na jednym z treningów nabawił się kontuzji łokcia.
Konrad Kaźmierczak
Wszystko wskazuje na to, że pożegnalna walka 37-letniego Carla Frocha, która miała się odbyć 28 marca w Las Vegas, zostanie przesunięta o kilka tygodni. Plany pokrzyżowała kontuzja łokcia, której mistrz świata wagi super średniej federacji WBA i IBF nabawił się w zeszłym tygodniu.
- Carl jest zdruzgotany, ale biorąc pod uwagę skalę wydarzenia i fakt, że może to być jego ostatnia występ, nie chce walczyć nie będąc w pełni przygotowany. Byliśmy bardzo bliscy zakończenia negocjacji, ale już szukamy nowego terminu walki. Wszyscy wiedzą, jaka jest jego chęć zaprezentowania się w Las Vegas, więc robimy, co możemy, aby tak się stało. Całkowicie wierzę, że uda się do niej doprowadzić. Carl podjął słuszną decyzję, ponieważ nie chciał żegnać się z ringiem, walcząc kontuzjowany - powiedział Hearn.