Fury nie chce już walczyć z Chisorą i zapowiada nokaut: Mam jaja jak King Kong!
Tyson Fury nie zamierza nigdy więcej godzić się na rewanż z Dereckiem Chisorą. Olbrzymi Brytyjczyk jest wściekły na "Del Boya", który wycofał się z walki i niemal zostawił Fury'ego na lodzie.
- Przed nami prawdziwe starcie gigantów. Chisora to przeszłość, on jest skończony. Po sobotnim zwycięstwie nad tym głupkiem, który stanie naprzeciwko mnie, będę chciał walki z Bermane Stivernem o tytuł mistrza świata WBC. Nie interesuje mnie Dereck Chisora. On nawet nie byłby w stanie wiązać mi butów i nigdy więcej nie dostanie walki ze mną - mówił Fury.
Gigant z Wilmslow w sobotę nie będzie miał wielkiej przewagi w warunkach fizycznych, bowiem Białorusin również mierzy ponad 2 metry wzrostu.
- Ustinow to kawał chłopa, ale kiedy zdetonuję na jego głowie bombę, padnie na deski i na nich pozostanie. Nie bądźcie zdziwieni, gdy walka dobiegnie końca w pierwszej czy drugiej rundzie. Od razu idę do przodu i walę bomby. Jeśli Ustinow mnie trafi, szacunek, ale to ja mam jaja jak King Kong i błyskawicznie się z nim rozprawię.
Bryant Jennings na treningu pokazowym przed sobotnią walką (wideo)