Mariusz Grabowski: Walker zapowiada wygraną z Wachem

- Travis Walker zapowiada, że sprawi niespodziankę i pokona Mariusza Wacha - mówi Mariusz Grabowski, organizator gali "Windoor Boxing Night", która odbędzie się 12 grudnia w Radomiu.

Rafał Malinowski
Rafał Malinowski
Na ringu wystąpią też m.in. Damian Jonak i Kamil Łaszczyk. Transmisja w Polsacie Sport. W głównej walce wieczoru były pretendent do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej Mariusz Wach (28-1) spotka się z Travisem Walkerem (39-12-1). Przed dwoma laty amerykański bokser przegrał przez teniczny nokaut w 5 rundzie z Tomaszem Adamkiem, chociaż w 2. rundzie miał Polaka na deskach. - Walker nie może sobie darować, że wtedy nie wygrał. Później brał walki na ostatnią chwilę, stąd niepowodzenia z mającymi wówczas zero po stronie porażek Kubańczykiem Mikem Perezem, Lucasem Browne i Geraldem Washingtonem. Przed pojedynkiem z Mariuszem miał sporo czasu, zapowiada, że będzie w solidnej formie i sprawi niespodziankę - powiedział Mariusz Grabowski, szef grupy Tymex Boxing Promotion.
Mariusz Wach będzie chciał sobie sprawić prezent na 35 urodziny - 14 grudnia. Niedawno wrócił na ring po 2-letniej przerwie i w Dzierżoniowie pokonał Samira Kurtagicia. Z pewnością jednak Travis Walker będzie dla niego trudniejszym rywalem. Ale w Radomiu ciekawie zapowiadają się też inne walki. - To już nasza 6 gala zawodowa, a 3 we współpracy w Global Boxing. Z pewnością to największe wydarzenie w krótkiej historii mojego teamu. Oprócz Mariusza Wacha, odbędzie się jeszcze 6 walk. Naszym kibicom, którzy znają się na boksie, pokaże się Damian Jonak (37-0-1). Miał roczną przerwę, ale w tym czasie solidnie trenował w USA, i z pewnością będzie chciał pokazać, że swoje wielkie cele jest w stanie wkrótce zrealizować - dodał promotor.

Mariusz Grabowski pochodzi z podradomskich Pionek, gdzie już odbywały się walki zawodowców. Karta walk na galę w Radomiu jest imponująca. W trzech pierwszych pojedynkach wystąpią Michał Gerlecki, Nikodem Jeżewski i Robert Parzęczewski, następnie lubiana na południowym Mazowszu Ewa Brodnicka, a potem już największe gwiazdy - Kamil Łaszczyk, Damian Jonak i Mariusz Wach. - Przed ostatnią walką w Dzierżoniowie Kamilowi Łaszczykowi źle wyszły wyniki badań, nie boksował na miarę możliwości. Do końca roku chcemy, aby w pełni się wykurował, dlatego jego rywal Azer Bakhtiyar Iskenderzade (9-4) nie jest zawodnikiem z najwyższej półki. Kamil poradziłby sobie z dużo lepszymi bokserami, ale na takich przyjdzie czas w kolejnym roku, teraz nie musimy ryzykować - stwierdził Mariusz Grabowski.

Niewykluczone, że na tej gali wystąpi też ulubieniec radomskiej publiczności Michał Żeromiński (7-2). - Nasza współpraca z Mariuszem Kołodziejem zakłada stwarzanie szansy polskim perełkom na treningi, sparingi i występy w Stanach Zjednoczonych. Ci, którzy pokażą się z bardzo dobrej strony na naszych galach, będę jeździć za ocena. Będziemy inwestować w perspektywicznych bokserów. W ogóle planujemy też polską galę w USA - zapowiedział szef firmy Tymex, zajmującej się m.in. sprzedażą okien i drzwi.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×