Shannon Briggs zdemolował kolejnego rywala, a później... oblał się wodą
Shannon Briggs (56-6-1, 49 KO) zrobił kolejny krok ku walce o pas mistrza świata wagi ciężkiej z Władimirem Kliczką (62-3, 52 KO).
Maciej Szumowski
Tym razem ofiarą "The Cannona" był przeplatający zwycięstwa z porażkami Amerykanin, Cory Phelps (16-7-1, 8 KO). Stawką pojedynku były mało prestiżowe pasy WBC Latino i NABA.
Dla 42-latka z Brooklynu była to już piąta wygrana na przestrzeni pięciu miesięcy, z czego czwarta przez nokaut w pierwszej rundzie. Do decyzji dotrwał jedynie Raphael Zumbano Love, z którym Briggs zmierzył się pod koniec czerwca.
Następnym celem "Cannona" jest najlepszy "ciężki" na świecie, Ukrainiec Władimir Kliczko. W swoim kolejnym pojedynku, 5 września w Hamburgu, "Doktor Stalowy Młot" zmierzy się z Bułgarem Kubratem Pulewem. Briggs ma zamiar obserwować to starcie na żywo, w hali O2 Arena.