Władze Województwa Dolnośląskiego zadowolone z Men Expert Survival Race
W weekend we Wrocławiu odbyła się pierwsza tegoroczna impreza z cyklu Men Expert Survival Race. Jerzy Michalak, Członek Zarządu Województwa Dolnośląskiego, jest bardzo zadowolony z organizacji.
W niedzielę 24 maja w stolicy Dolnego Śląska odbył się największy bieg ekstremalny w Polsce. W Men Expert Survival Race pobiegło ponad 2000 uczestników. Co sprawia, że ten właśnie region przyciąga takie inicjatywy?
- Na Dolnym Śląsku odbywają się najróżniejsze wydarzenia kulturalne, edukacyjne, sportowe. Nie ma tygodnia ani weekendu, w którym nie byłoby się coś wartego uwagi. Takie wydarzenie jak Men Expert Survival Race wymaga odpowiedniego miejsca, terenu zróżnicowanego, o ciekawym ukształtowaniu, stawiającego zawodnikom już na starcie wysokie wymagania. Bieg odbył się we Wrocławiu, ale właściwie można by wskazać wiele innych lokalizacji na Dolnym Śląsku, które są równie ciekawe, a na pewno trudniejsze do pokonania w trakcie zawodów: w Kotlinie Kłodzkiej, u podnóża Sudetów, czy w okolicach Wałbrzycha.Wydawałoby się, że biegi ekstremalne to zjawisko dość niszowe. Dlaczego Samorząd Województwa zdecydował się wesprzeć tę imprezę?
- Biegi od kilku lat przeżywają wielki boom. Biegaczy można spotkać wszędzie – rano idąc do pracy, na szlaku w górach, w lesie, w uzdrowiskach, w dużych miastach i małych miejscowościach. Biegi ekstremalne stawiają przed biegaczami dodatkowe wyzwania i przeszkody. Wydaje się więc, że przyciągają nie amatorów biegania, ale również ludzi poszukujących nowych wrażeń, szukających emocji, chcących pokonywać kolejne granice. Miejski bieg z przeszkodami to nowatorskie podejście do biegania, ciekawa i atrakcyjna forma ruchu, a jednocześnie wyzwanie dla startujących. Chcemy być postrzegani jako nowoczesny region, wspierać takie inicjatywy, a nie tylko znane od lat zawody i dyscypliny. Dodatkowo zawody organizuje dolnośląska firma, więc tym chętniej angażujemy się w takie przedsięwzięcia. Men Expert Survival Race to największa taka impreza w Polsce i na Dolnym Śląsku, przyciąga zawodników z całego kraju, a nawet z zagranicy, więc przy okazji takich imprez promujemy Dolny Śląsk – region aktywny, ciekawy, przyciągający tajemniczością i różnorodnością.
W jaki sposób imprezy tego typu wpływają na region?
- Ta impreza to nie tylko zawody sportowe. To wyzwanie, które zawodnicy rzucają sami sobie, stawiają sobie ambitne cele i pokonują swoje słabości. Co więcej, aby pokonać niektóre przeszkody muszą współpracować z innymi zawodnikami. Pokonanie samego siebie, walka ze słabościami, współdziałanie – to nie są wartości przypisywane wyłącznie sportowi – to uniwersalne postawy, które warto wspierać. Organizacja dużych imprez sportowych, udział wolontariuszy, realizowane przy okazji akcje szkoleniowe, a w tym przypadku również cel charytatywny, który przyświecał organizatorom, rozwijają wśród mieszkańców postawy prospołeczne, budujemy więc społeczeństwo obywatelskie: aktywne, wrażliwe i odpowiedzialne. Jak wspomniałem na początku – jesteśmy regionem otwartym na inicjatywy. Wydarzenia takie jak zawody w biegach ekstremalnych pokazują jedno – Dolny Śląsk jest miejscem, w którym można zrealizować każdy projekt, jeżeli się ma na niego dobry pomysł, a swoim entuzjazmem i zaangażowaniem uda się przekonać innych o słuszności jego realizacji.