Sylwia Jaśkowiec: Coraz częściej dochodzę do wniosku, że w sporcie najważniejsza jest psychika
Sylwia Jaśkowiec podczas treningów z ekipą Justyny Kowalczyk dochodzi do wniosków, które pozwalają mądrzej podchodzić do sportu. Okazuje się, że w biegach narciarskich ogromnie istotna jest psychika.
Dawid Góra
- Trenując w ekipie Justyny Kowalczyk coraz częściej dochodzę do wniosków, że w sporcie najważniejsza jest psychika. Oczywiście trening fizyczny jest ważny i to bez dwóch zdań, ale jeżeli masz w sobie wolę walki, to nie raz możesz przekroczyć granice własnych możliwości. Powyższe wnioski czynią mnie silniejszą, jeśli nie fizycznie to na pewno mentalnie - powiedziała w wywiadzie dla Polskiego Związku Narciarskiego biegaczka urodzona w Myślenicach.
Teraz Jaśkowiec skupia się przede wszystkim na długości kroku, swobodzie czy odbiciu. Myśleniczanka nie ukrywa jednak, że jej technika nadal często zależy od predyspozycji fizycznych danego dnia.
Przypomnijmy, w zeszłym sezonie Jaśkowiec zajęła 40. lokatę w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Podczas igrzysk olimpijskich w Soczi zajęła 63. pozycję w sprincie stylem dowolnym, 33. na 30 km stylem dowolnym (start masowy), 7. w biegu sztafetowym 4x5 km oraz 5. w sprincie drużynowym stylem klasycznym.
Źródło: PZN