Funkcjonariusz BOR-u wicemistrzem świata. W biegu 24-godzinnym

Nie tylko Paweł Szynal spisał się doskonale na mistrzostwach świata i Europy w Turynie. Polska kadra wróci z Włoch z aż pięcioma medalami, co jest jej najlepszym wynikiem w historii.

Michał Fabian
Michał Fabian

W niedzielę, 12 kwietnia, miłośnicy biegania emocjonowali się wydarzeniami m.in. z Paryża, Wiednia czy Dębna, gdzie organizowane były maratony. W tym samym czasie w Turynie dobiegała końca rywalizacja sportowców, którym 42,195 km nie wystarcza.

We włoskim mieście odbyły się w ten weekend mistrzostwa świata i Europy w biegu 24-godzinnym. Doskonale spisała się na nich nasza reprezentacja.
Największy sukces odniósł Paweł Szynal. Zawodnik LKS Olymp Błonie został wicemistrzem globu i Starego Kontynentu. W ciągu doby pokonał 261,181 km, co jest nowym rekordem Polski (poprzedni dzierżył Piotr Sawicki - 254,94 km). Szynal ustąpił jedynie Niemcowi Florianowi Reusowi (263,899 km).

Na co dzień 41-letni zawodnik jest funkcjonariuszem Biura Ochrony Rządu w stopniu podpułkownika. Podczas przygotowań do mistrzostw w Turynie pokonywał on średnio 200-250 km tygodniowo.

Co ciekawe, mieszkający w Błoniu Szynal pokonuje drogę do pracy w Warszawie... biegiem. - Muszę wstać o 4.00, mam pół godziny na otrzeźwienie, wypicie kawy. Jestem w pracy przed 8.00. Po pracy podobnie - przebieram się i biegnę z powrotem - mówił w wywiadzie opublikowanym przez Biuro Ochrony Rządu.

Zobacz film o wicemistrzu świata i Europy

Trzy medale w Turynie zdobyły polskie ultramaratonki. Patrycja Bereznowska (AZS AWF Katowice) była piąta na MŚ, ale wyprzedziły ją aż trzy Amerykanki. Przypadło jej więc wicemistrzostwo Europy - pokonała aż 233,395 km, co jest nowym rekordem Polski. Do mistrzyni Europy Szwedki Marii Jansson straciła ponad 5,5 km. Natomiast mistrzynią świata została Amerykanka Katalin Nagy (244,495 km).

Bereznowska - wraz z Aleksandrą Niwińską (225,989 km) i Agatą Matejczuk (219,084 km) - stanęła na podium także w klasyfikacji drużynowej (zaliczano do niej czasy trzech najlepszych zawodniczek z każdego kraju). Polki były trzecie na MŚ (za Amerykankami i Szwedkami) i drugie na ME (za Szwedkami).

W klasyfikacji drużynowej panów Polacy - oprócz wspomnianego Szynala zaliczono wyniki Ireneusza Czapigi (233,907 km) i Andrzeja Radzikowskiego (232,133 km) - zajęli szóstą (MŚ) i czwartą (ME) lokatę.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×