Tokio 2020. Koniec fazy grupowej w badmintonie. Lider rankingu poza turniejem

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / Lintao Zhang / Na zdjęciu: Kento Momota
PAP/EPA / Lintao Zhang / Na zdjęciu: Kento Momota
zdjęcie autora artykułu

W środę dobiegła końca faza grupowa w rozgrywkach badmintonistów. Największą sensacją było odpadnięcie z rywalizacji lidera światowego rankingu Kento Momoty. W mikście wyłoniono natomiast półfinalistów.

W tym artykule dowiesz się o:

Kento Momota był jednym z faworytów do wywalczenia w Tokio złotego medalu. Japończyk przystępował do rywalizacji jako lider światowego rankingu. W swoim pierwszym meczu zdecydowanie pokonał Timothy'ego Lama z USA. W drugim meczu przegrał 0:2 z zajmującym dopiero 38. miejsce w rankingu Hee Heo Kwangiem i odpadł z turnieju.

Dużym zaskoczeniem była także porażka Kantaphona Wangcharoena. 22-latek, który w rankingu jest 18., musiał uznać wyższość Toby'ego Penty'ego. Tym samym z awansu do ćwierćfinału cieszył się Brytyjczyk. Odpadł także Ka Long Angus Ng. Wśród kobiet zwyciężały wyłącznie faworytki.

W rywalizacji mikstów rozpoczęła się faza play-off. W ćwierćfinałach obyło się bez niespodzianek. Najdłużej o awans walczył japoński duet Watanabe/Higashiro, który potrzebował trzech setów, aby wyeliminować z turnieju parę Puavaranukroh/Taerattanachai z Tajlandii. Awans do półfinału uzyskały ponadto dwa duety z Chin i jeden z Hong Kongu.

Na czwartek zaplanowano mecze 1/8 finału kobiet, ćwierćfinały debla oraz półfinały miksta. Pełne wyniki środowych meczów dostępne są TUTAJ.

Czytaj także:Kolejny rekord zakażeń COVID-19 w Tokio. Igrzyska olimpijskie zagrożone?Katarzyna Zillmann: Kochajmy się, tak po ludzku. I nie mówmy innym, kogo wolno im kochać

ZOBACZ WIDEO: Reprezentacja Polski rozkręca się w turnieju olimpijskim. "To jest kwestia tego co wydarzyło się w głowach Polaków"

Źródło artykułu: