Swój cel osiągnęli - podsumowanie sezonu w wykonaniu Startu Gdynia

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Przedostatnią lokatę w Tauron Basket Lidze zajęła ekipa Startu Gdynia. Aczkolwiek to nie miejsce w tabeli była najważniejszym aspektem w przypadku tej drużyny.

Projekt nastawiony na ogrywanie Polaków

Start Gdynia w sezonie 2011/2012 występował jeszcze na parkietach 1.ligi, ale po pokonaniu Rosy Radom, przebojem wdarł się do Tauron Basket Ligi. Wówczas trzon drużyny Pawła Turkiewicza stanowili tacy gracze jak: Marcin Malczyk, Grzegorz Mordzak, Tomasz Andrzejewski, Tomasz Wojdyła, Aleksander Krauze, Mateusz Kostrzewski, Krzysztof Krajniewski. Ci dwaj ostatni postanowili opuścić Gdynię i kontynuować swoją karierę w innych klubach w ekstraklasie. Jednakże większość składu została zachowana.

Cel Startu Gdynia na te rozgrywki był jasno określony - ogrywanie młodych Polaków, którzy w połączeniu ze "starszyzną" mieli być zagrożeniem dla każdej ekipy w Polsce.  De facto w składzie zespołu Davida Dedka nie znalazło się aż tylu młodych zawodników, co początkowo zapowiadano. Do tego grona można byłoby zaliczyć Sebastiana Kowalczyka oraz Macieja Kucharka, którzy obaj mieli po 20 lat. Trzy lata straszy był Jarosław Mokros. Jedną z największych gwiazd był jednak 26-letni Michał Jankowski, który otrzymał spory kredyt zaufania u trenera Dedka.

- Warto jest stawiać na tych młodych, utalentowanych, na to, że możemy chęciami, walką przeciwstawić się i pokazać się z dobrej strony publiczności - przekonywał przed startem rozgrywek właśnie Michał Jankowski.

Jedynym zagranicznym zawodnikiem w składzie był Robert Rothbart. Bośniak był jednym z wyróżniających się zawodników w ekipie Startu Gdynia. Podkoszowy prezentował się na tyle dobrze, że wzbudził zainteresowanie innych klubów, o czym wspomniał we wtorek na naszym portalu. - Otrzymałem wiele ciekawych ofert, aczkolwiek nie są one na tyle konkretne, bym chciał je zaakceptować już teraz - mówił Rothbart.

Start Gdynia odniósł tylko pięć zwycięstw w rundzie zasadniczej
Start Gdynia odniósł tylko pięć zwycięstw w rundzie zasadniczej

[nextpage] Runda zasadnicza

Trzeba sobie powiedzieć, że gdynianie rundy zasadniczej nie zapiszą do zbytnio udanych. Na 22 mecze odnieśli tylko pięć zwycięstw. Chociaż z drugiej strony patrząc, te wygrane odnoszone były z ligowymi potentatami. Start pokonał m.in. AZS Koszalin, Energę Czarnych Słupsk (na wyjeździe). Z pewnością data 16 grudnia 2012 roku na długo zostanie w pamięci koszykarzy z Gdyni, którzy ograli we własnej hali... mistrzów Polski, drużynę Asseco Prokomu Gdynia. To zwycięstwo miało dodatkowy smaczek, ponieważ jeszcze na dwie sekundy przed końcem gospodarze przegrywali jeszcze 78:80, ale Maciej Kucharek trzypunktowym rzutem dał zwycięstwo drużynie Startu Gdynia.

[nextpage] "Osiedli na laurach" po zwycięstwie z Asseco Prokomem?

Aczkolwiek po tym zwycięstwie coś "siadło" w grze zespołu Davida Dedka. Gdynianie zaczęli prezentować się bardzo słabo, przegrywając mecz za meczem. 13 stycznia Start pokonał u siebie "czerwoną latarnię" ligi, Kotwicę Kołobrzeg, ale później przez ponad dwa miesiące nie potrafił odnieść zwycięstwa. Sami zawodnicy tak naprawdę nie potrafili znaleźć przyczyny.

- Wiadomo, że to było super zwycięstwo dla naszego zespołu, ale nie wydaję mi się, żeby po tym meczu coś wielkiego się zmieniło i każdy spoczął na laurach. Mam nadzieję, że to tylko taka "zadyszka" i Start Gdynia zacznie znowu wygrywać - mówił wówczas Sebastian Kowalczyk - rozgrywający gdyńskiej drużyny.

Start Gdynia pokonał Asseco Prokom Gdynia, co było jedną z największych niespodzianek sezonu
Start Gdynia pokonał Asseco Prokom Gdynia, co było jedną z największych niespodzianek sezonu

Faza "szóstek"

W drugiej części sezonu gdynianie odbudowali się i zaczęli prezentować znacznie lepszą, efektywniejszą koszykówkę. Odnieśli cztery zwycięstwa z rzędu i dzięki temu przesunęli się nawet na dziesiąte miejsce w tabeli. Ostatecznie zakończyli sezon na przedostatniej lokacie w Tauron Basket Lidze. Po ostatnim spotkaniu trener Dedek był jednak zadowolony z postawy swojej drużyny w tym sezonie. - Zawodnicy zrobili krok do przodu. Dla młodych graczy były to bardzo udane rozgrywki, jednak chciałbym wyróżnić również tych starszych. Niestety w końcówce sezonu Mokros i Kowalczyk wypadli nam na 4 mecze i musieliśmy sobie radzić bez nich. Wielka szkoda, że przegraliśmy 6,7 razy w samej końcówce, lecz cieszy to, że w drugiej fazie wygrywaliśmy i udanie zakończyliśmy rozgrywki - podsumował trener Dedek.

[nextpage] Co dalej ze Startem Gdynia?

W ostatnim czasie pojawiły się sygnały, że w przyszłym sezonie na parkietach Tauron Basket Ligi nie będziemy oglądać ekipy Startu Gdynia. Wszystko za sprawą decyzji Ryszarda Krauze, który wycofał się ze sponsorowania klubu. To spowodowało, że drużynie nie uda się najprawdopodobniej zgromadzić minimalnego budżetu na kolejny sezon. Aczkolwiek gracze z Gdyni cały czas liczą jednak, że będą mogli nadal reprezentować barwy tej drużyny.

Ostatnio na naszych łamach informowaliśmy o tym, że Sebastianem Kowalczykiem zainteresowany jest Trefl Sopot, z kolei PGE Turów Zgorzelec obserwuje Macieja Kucharka.

Wiążące decyzje mają zapaść na przełomie tygodnia. Jarosław Piernicki, prezes klubu, robi wszystko, żeby drużyna w kolejnym sezonie wystartowała w rozgrywkach.

Start statystycznie

Najlepszy strzelec: Robert Rothbart - 444 punktów (śr. 14,3) Najlepszy zbierający: Robert Rothbart - 232 zbiórki (śr. 7,5) Najlepiej asystujący: Sebastian Kowalczyk - 100 asyst (śr. 3,1) Najlepiej blokujący: Robert Rothbart - 35 (śr. 1,1) Najlepiej przechwytujący: Marcin Malczyk 38 (śr. 1,1)

Źródło artykułu: