WRC. Rajd Meksyku. Sebastien Ogier liderem. Problemy mistrza świata

Nawet jeśli Sebastien Ogier nie zaczął najlepiej nowego sezonu WRC w barwach Toyoty, do której trafił po rocznej przygodzie z Citroenem, to nigdy nie należy lekceważyć kilkukrotnego mistrza świata WRC.

Ogier pokazał w Meksyku, w bardzo trudnych warunkach, że chrapkę na pierwsze zwycięstwo w barwach Toyoty. Wprawdzie jego łupem padł tylko jeden oes porannej pętli, ale na pozostałych prezentował na tyle dobre i równe tempo, że zapewnił sobie niemal 10 sekund przewagi nad Teemu Suninenem.

- Trasa nie jest łatwa. Wszędzie można napotkać na duże kamienie. Na szczęście nie miałem większych problemów i jest jeszcze pole do poprawy - mówił Ogier na mecie pierwszej pętli.

Spokojnie do wyników rywalizacji podchodził za to Suninen. - To dopiero pierwsza pętla. Do końca rajdu zostało jeszcze sporo oesów - komentował Fin, który musi czuć na plecach oddech Thierry'ego Neuville'a. Belg traci do niego ledwie 0,6 s.

Problemy dopadły za to innych. Chociażby Ott Tanak, aktualny mistrz świata, na czwartym oesie stracił prawie 46 sekund do Ogiera. Estończyk uszkodził tył swojego Hyundaia i musiał dojechać do mety niekompletnym samochodem. Wydaje się, że pogrzebało to szanse Tanaka na końcowy triumf w Meksyku. W tej chwili w "generalce" rajdu jest on dopiero siódmy.

Rajd Meksyku - WRC - wyniki po 6. oesie - TOP10:

Czytaj także: Kuriozalne sceny w Melbourne przed wyścigiem F1 Testy DTM z Kubicą za zamkniętymi drzwiami

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film