W tym artykule dowiesz się o:
Nie ulega wątpliwości, że Zbigniew Boniek to jeden z najlepszych piłkarzy w historii Polski. Urodzony 3 marca 1956 roku zawodnik w trakcie swojej klubowej kariery grał dla Widzewa Łódź, Juventusu FC i AS Romy.
Dla reprezentacji Polski wystąpił w 80 spotkaniach, w których zdobył 26 bramek. Brał udział w trzech mistrzostwach świata, a na mundialu w 1982 roku poprowadził Biało-Czerwonych do trzeciego miejsca.
Boniek jest jednym z piłkarzy, którzy w młodym wieku zmienili stan cywilny. W czerwcu 1976 roku, a więc jako dwudziestolatek, poślubił Wiesławę. Swoją żonę poznał w czasach szkolnych w Bydgoszczy. Ich związek zaczął się, gdy mieli po 16 lat.
Nastoletnia miłość przerodziła się w stały związek, a para trwa przy sobie niemal od pół wieku. Były piłkarz i jego żona doczekali się trójki dzieci: córek Karoliny i Kamili oraz syna Łukasza.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ależ przechytrzył rywali. Nikt się tego nie spodziewał!
W latach 80. "Zibi" został zawodnikiem Juventusu, a małżonkowie przenieśli się do Włoch. Wiesława szybko przyzwyczaiła się do życia na Półwyspie Apenińskim, gdyż w Polsce studiowała filologię romańską. Kobieta we Włoszech otworzyła sklep z odzieżą dziecięcą.
Po zakończeniu sportowej kariery Bońka małżeństwo pozostało we Włoszech i zamieszało w Rzymie. W ich posiadaniu znajduje się luksusowe 200-metrowe mieszkanie mieszczące się w kamienicy u stóp słynnych Ogrodów Borghese.
- Jestem przekonany, że dzisiaj tak samo się lubimy i kochamy jak wtedy, na samym początku w liceum w Bydgoszczy - mówił Boniek o swoim małżeństwie w rozmowie z "Playboyem" .
Dzisiaj były prezes PZPN chętnie dzieli się swoim rodzinnym szczęściem w mediach społecznościowych. Boniek regularnie udostępnia zdjęcie z siedmiorgiem swoich wnucząt na profilu X, gdzie zasłynął też z bezkompromisowych i złośliwych komentarzy na tematy piłkarskie i polityczne.
Czytaj też: Legenda Realu Madryt: Polak został pozbawiony trofeum Kolejny hit transferowy z udziałem Realu? Celują w gwiazdę ligi angielskiej
na Instagramie 
na Facebooku 
Rozwiń odpowiedzi (1)
