Wiemy, ile Górnik zapłacił za Ennaliego. Klub ma szansę na wielki zarobek
Lawrence Ennali wyrósł na czołowego piłkarza Górnika. Skrzydłowy z Niemiec imponuje szybkością, mało kto jest go w stanie dogonić. Zabrzanie mogą na nim zarobić kilka milionów euro, a WP SportoweFakty sprawdziły ile zapłacili. Cena mocno zaskakuje.
Dziś te słowa okazują się prorocze. Niemiecki skrzydłowy spisuje się coraz lepiej, a z naszych informacji wynika, że zainteresowanie jego usługami, głównie w ojczyźnie piłkarza, jest coraz większe. To z kolei może oznaczać transfer już tego lata, choć na ten moment nie jest to jeszcze przesądzone.
Prędzej czy później Ennali pójdzie jednak w ślady Yokoty, a obu piłkarzy łączy wspomniany Podolski. To właśnie "Poldi" mocno ich namawiał do przyjścia do Zabrza, co miało ogromny wpływ na ostateczną decyzję Japończyka i Niemca.
Co więcej, Podolski pomógł zorganizować 30 tysięcy euro, które trzeba było zapłacić za Japończyka. Do belgijskiego Gentu Yokota trafił za ponad 2 mln euro i choć 30 % tej kwoty należy się łotewskiej Valmierii, to i tak zarobek zabrzan jest wielokrotną przebitką tego, co zapłacili za tego gracza.
ZOBACZ WIDEO: Takie gole nie zdarzają się często. Przepiękne trafienieA jak było z transferem Lawrence’a Ennaliego? WP SportoweFakty zajrzały za kulisy i jak się okazuje to kolejny "złoty strzał" Górnika. Z naszych ustaleń wynika, że zabrzanie zapłacili Hannoverowi 96… 40 tysięcy euro. To szokująco niska cena w stosunku do tego, co daje na boisku skrzydłowy Górnika. W jego przypadku również zanosi się więc na wielokrotną przebitkę.
22-latek ma kontrakt z Górnikiem do lata 2025, ale jest w nim opcja przedłużenia o kolejne dwa sezony. W bieżących rozgrywkach Ennali zdobył cztery gole w lidze i zaliczył dwie asysty. Do tego dorzucił dwa gole w Pucharze Polski. Kibice zabrzan wybrali go najlepszym piłkarzem klubu w marcu, ale i kwiecień jest świetny w jego wykonaniu o czym świadczy chociażby ostatni mecz ze Śląskiem Wrocław (2:0).
Piotr Koźmiński, dziennikarz WP SportoweFakty