Co on najlepszego zrobił? Kuriozalna sytuacja w meczu w Afryce

Zdjęcie okładkowe artykułu: YouTube / CAF TV / Bonfils-Caleb Bimenyimana
YouTube / CAF TV / Bonfils-Caleb Bimenyimana
zdjęcie autora artykułu

W konfrontacji Namibii z Burundi w kwalifikacjach do Pucharu Narodów Afryki doszło do niecodziennej sytuacji. Strzelec wyrównującego gola zaraz po zdobyciu bramki musiał opuścić boisko.

W tym artykule dowiesz się o:

Namibia zremisowała z Burundi (1:1) w spotkaniu fazy grupowej kwalifikacji do Pucharu Narodów Afryki 2023 (gospodarzem turnieju finałowego będzie Wybrzeże Kości Słoniowej). Goście wyrównali stan meczu w 88. minucie po strzale Bonfilsa-Caleba Bimenyimany.

24-letni napastnik przytomnie zachował się pod bramką rywali i zapewnił swojej drużynie cenny punkt, ale celebrując zdobytego gola kompletnie stracił głowę.

Zawodnik prawdopodobnie zapomniał, że wcześniej w meczu otrzymał żółtą kartkę za faul i... w geście radości podniósł koszulkę, by zaprezentować do kamery napis (patrz wideo poniżej).

ZOBACZ WIDEO: Z Pierwszej Piłki #9: Słowa Lewandowskiego rozpaliły cały świat. "To było zaplanowane"

Hasła nie udało się jednak dobrze pokazać (z powodu szalonej radości kolegów Bimenyimany). Na dodatek sędzia nie zamierzał stosować taryfy ulgowej wobec gracza Burundi. Pokazał mu drugą żółtą kartkę i w konsekwencji czerwoną.

Zobacz skrót meczu rozegranego na stadionie w Johannesburgu i nieodpowiedzialne zachowanie Bimenyimany.

Zobacz: Kuriozum. Takiego błędu wioślarzy jeszcze nie widzieliście Sam wymierzył sprawiedliwość koledze z zespołu

Źródło artykułu:
Komentarze (2)
avatar
Adela Rozen
5.06.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A komu on to pokazywał jak stadion pusty ? :-)  
avatar
Legionowiak 3.0
5.06.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dobre, śmieszne i ciekawe