Przez lata święcił triumfy z Wisłą Kraków. Nie żyje Jacek Wilczyński

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Tytus Żmijewski / Jacek Wilczyński
PAP / Tytus Żmijewski / Jacek Wilczyński
zdjęcie autora artykułu

Wielki smutek w Wiśle Kraków. Nie żyje Jacek Wilczyński, który przez lata opiekował się koszykarkami spod znaku Białej Gwiazdy. "Odszedł nasz przyjaciel" - napisała w mediach społecznościowych Ewelina Kobryn.

"Z głębokim smutkiem informujemy, że w dniu 16.05.2024 zmarł śp. Jacek Wilczyński. Pan Jacek był wieloletnim pracownikiem TS Wisła Kraków, pełnił funkcję masażysty i specjalisty odnowy bilologicznej w sekcji koszykówki kobiet. Cześć Jego pamięci!" - napisano profilu TS Wisły Kraków na platformie X.

Jacek Wilczyński był jedną z najważniejszych postaci Wisły Kraków, która "pod opieką" firmy CanPack S.A. kolekcjonowała tytuły mistrza Polski. Pomiędzy sezonami 2005/2006 a 2015/2016 było ich osiem!

"Jacuś, najpiękniejsza osobo w świecie koszykarskim. Brak mi słów. Wyrazy współczucia dla rodziny" - napisała w mediach społecznościowych Agnieszka Szott. W Wiśle grała w latach 2013-2017.

Była jedną z wielu wybitnych koszykarek, jakimi opiekował się Wilczyński. Przez Białą Gwiazdę przewinęło się wiele światowej i polskiej klasy zawodniczek. I każda z nich niesamowicie ceniła sobie tą postać. Nie tylko zawodowo, ale również w relacjach międzyludzkich.

"Odszedł dzisiaj nasz przyjaciel Jacuś Wilczyński. Składam wyrazy głębokiego współczucia dla rodziny a także dla wszystkich przyjaciół, a miał ich wielu" - napisała na Facebooku Ewelina Kobryn, koszykarka wybitna. Pochodząca z Krakowa.

"Niejedna z nas zawdzięcza mu nie tylko przygotowane ciało do wysiłku ale również pomoc psychologiczną, gdyż zawsze potrafił dobrać odpowiednie słowa, potrzebne wiele razy na przełomie sezonu tak, byśmy wyszły z lekką głową na spotkanie z rywalem" - dodała.

"Bardzo pozytywna osoba. Szczera, uśmiechnięta. Żarty się go trzymały, wiedział jak rozładować atmosferę nawet tą najbardziej podbramkową. Wszystkie go kochałyśmy, a on kochał nas. Zapisałeś się w naszych sercach na zawsze i będziemy Cię pamiętać zawsze uśmiechniętego. Tak będzie łatwiej" - zakończyła swój wpis.

Zobacz także: Megasensacja w polskiej lidze. Główny faworyt do mistrzostwa nie zagra nawet o medale Niewiarygodne! Seria 18:0 w decydującym meczu i spektakularny powrót

Źródło artykułu: WP SportoweFakty