Boe potwierdził dominację. Katastrofa Polaków

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / DeFodi Images  / Na zdjęciu: Andrzej Nędza-Kubiniec
Getty Images / DeFodi Images / Na zdjęciu: Andrzej Nędza-Kubiniec
zdjęcie autora artykułu

Johannes Boe wygrał bieg sprinterski, który rozegrano w ramach Pucharu Świata w biathlonie w Oslo. Katastrofalnie spisali się Polacy. Najlepszy z nich, Andrzej Nędza-Kubiniec, zajął dopiero 95. miejsce.

Sezon 2022/2023 to absolutna dominacja Johannesa Boe. Norweg nie miał sobie równych i większość zawodów kończył na najwyższym stopniu podium. Swą wysoką formę potwierdził w ostatnim biegu sprinterskim Pucharu Świata w biathlonie. Młodszy z braci Boe wygrał z dużą przewaga i to pomimo jednej karnej rundy.

W Oslo panowały dobre warunki, przez co każdy niecelny strzał oznaczał duży spadek. Nadrobić to można było tylko szybkim biegiem, w czym Boe jest doskonały. Na mecie miał 24 sekundy przewagi nad Szwedem Martinem Ponsiluomą i 29 sekund nad Niemcem Benediktem Dollem.

Katastrofą należy określić występ reprezentantów Polski. Każdy z naszych zawodników zaliczył po trzy niecelne strzały. Najlepszy był Andrzej Nędza-Kubiniec, który zajął 95. miejsce. Na 98. lokacie sklasyfikowano Tomasza Jakiełę, a 101. był Wojciech Skorusa. Bieg ukończyło 107 zawodników.

Wyniki:

M. Zawodnik Kraj Czas Pudła
1Johannes BoeNorwegia25:13,01
2Martin PonsiluomaSzwecja+23,90
3Benedikt DollNiemcy+28,90
4Andrejs RastorgujevsŁotwa+46,51
5Sturla Holm LaegreidNorwegia+48,00
6Johannes KuehnNiemcy+55,90
95Andrzej Nędza-KubiniecPolska+4:12,23
98Tomasz JakiełaPolska+4:22,33
101Wojciech SkorusaPolska+4:47,93

Czytaj także: "Odchodzę z czystym sercem". Utytułowana Polka zakończyła karierę To nie zdarza się często. Jest głośno o zachowaniu tego sędziego

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co on zrobił?! Genialny rzut z... kolan

Źródło artykułu: WP SportoweFakty