Żużel. Wróciła dyskusja o juniorze zagranicznym. Takie były efekty tego przepisu przed laty

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Marek Bodusz / Na zdjęciu: Mads Hansen
WP SportoweFakty / Marek Bodusz / Na zdjęciu: Mads Hansen
zdjęcie autora artykułu

W rozgrywkach 2. Ligi Żużlowej możliwy jest powrót przepisu o juniorze zagranicznym, w PGE Ekstralidze również, ale od roku 2023. Sprawdziliśmy, jak wyglądały żużlowe realia, gdy ten zapis obowiązywał ostatnio.

W ostatnim czasie na nowo rozgorzała dyskusja na temat możliwości startów zagranicznego juniora pod nr 6/7 (14/15). Pomysł ten ma tyle samo zwolenników, co i przeciwników. Przypomnijmy, że już w przeszłości obowiązywały takie zasady w rozgrywkach polskiej ligi.

W 2006 roku, kiedy rynek otworzył się na zawodników zagranicznych, dochodziło nawet do sytuacji, że całą formację juniorską stanowili obcokrajowcy. Za przykład posłużyć może spotkanie KM Ostrów - ZKŻ Zielona Góra (47:43). Goście desygnowali wtedy do boju Kevina Woelberta i Fredrika Lindgrena, a rezerwowym do lat 23 był Jonas Davidsson.

W Ekstralidze przepis o juniorze zagranicznym obowiązywał do 2010 roku, natomiast w I i II lidze o jeden sezon dłużej. W związku z tym prześledziliśmy, jak potoczyły się kariery młodzieżowców, którzy startowali w rozgrywkach w tamtym czasie.

ZOBACZ WIDEO Jakub Miśkowiak: Wejdziemy do czwórki i pokażemy jacy jesteśmy silni

Spośród finalistów Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Polski z 2006 roku, większość z nich odnalazła się w wieku seniora. Część zawodników ściga się zresztą do tej pory - do tego grona należą Adrian Miedziński (2.), Dawid Stachyra (4.) czy Paweł Miesiąc (13.).

W międzyczasie na polskich torach zaczęli pojawiać się utalentowani zawodnicy, jak Maciej Janowski, bracia Pawliccy czy Patryk Dudek. Pierwszy i ostatni z nich sięgali po złoto MIMP kolejno w 2008 i 2009 roku. Nie mieli oni też problemów z przebiciem się do meczowego składu.

Liczba krajowych młodzieżowców sklasyfikowanych w rozgrywkach Ekstraligi zaczęła jednak maleć. Jeszcze w 2006 roku wymaganą liczbę wyścigów odjechało 12 Polaków, którzy nie ukończyli 21. roku życia. W kolejnym sezonie było ich już ośmiu, a najgorszy pod tym względem był sezon 2009. Wtedy sklasyfikowano tylko czterech młodzieżowców - Grzegorz Zengota, Maciej Janowski, Przemysław Pawlicki oraz Patryk Dudek.

- Zagraniczny junior w Ekstralidze to kosmetyczna zmiana, która podniesie poziom i wyjdzie wszystkim na zdrowie. Z 40 gwarantowanych miejsc dla Polaków zostaną 32. Czy to brzmi jak coś, co zabije nasz żużel? - mówił nam Marcin Kuźbicki (więcej TUTAJ).

Wprowadzenie przepisu o juniorze zagranicznym wpłynęło na liczbę polskich młodzieżowców w składach drużyn, ale jednocześnie nie przełożyło się na mniejszą liczbę sukcesów na arenie międzynarodowej. Z drugiej jednak strony żużlowe władze wymagają od klubów, aby szkoliły określoną liczbę zawodników.

Sezon Sklasyfikowani w Ekstralidze Podium MIMP Finaliści MIMP jeżdżący do dziś
2006121. K.Ząbik, 2. A.Miedziński, 3. P.Hlib6
200781. P.Hlib, 2. K.Ząbik, 3. D.Pytel4
200851. M.Janowski, 2. D.Pytel, 3. G.Zengota8
200941. P.Dudek, 2. S.Musielak, 3. D.Lampart8
201081. M.Janowski, 2.Pr.Pawlicki, 3. K.Gomólski4

Czytaj także:Oto wielki zwolennik zagranicznego juniora. "To świetny pomysł. Nie rozumiem tej histerii"Żużel według Jacka. Zagraniczny junior? Rozwalimy cały system, a nie uratujemy żużla w innych krajach

Źródło artykułu: