Żużel. "Takie są zasady, ale ta kara jest zbyt wysoka". Stanowczy głos ws. dyskwalifikacji Zmarzlika

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik przed Fredrikiem Lindgrenem
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik przed Fredrikiem Lindgrenem
zdjęcie autora artykułu

Bartosz Zmarzlik nie wystartował w sobotnim turnieju o Grand Prix Danii, co spowodowane jest dyskwalifikacją za nieregulaminowy kombinezon podczas kwalifikacji. Głos w tej sprawie zabrał Jack Holder.

Przed sezonem zawodnicy otrzymali informacje dotyczące kombinezonów, które są dedykowane rozgrywkom Speedway Grand Prix. Znajduje się na nim plastron, który jest dedykowany pod kątem mistrzostw świata i zawiera m.in. logotyp cyklu, a także flagę kraju uczestnika, logo sponsora cyklu oraz logotyp międzynarodowej federacji FIM.

Podczas sobotnich kwalifikacji Bartosz Zmarzlik na tor wyjechał w indywidualnym kevlarze. W efekcie został zdyskwalifikowany z rywalizacji o punkty w Grand Prix Danii.

Selekcjoner reprezentacji narodowej, Rafał Dobrucki mówił otwarcie o kuriozum. Głos w tej sprawie zabrał również Jack Holder.

- Byliśmy na tym zebraniu i właściwie, to nie wszyscy zawodnicy zdawali sobie sprawę z tego, że są takie przepisy. Walczyliśmy o to, by Bartek wystartował w tych zawodach. Na pewno powinien być z nami, chciałbym z nim rywalizować i wygrać. Ta kara jest zbyt wysoka do takiego przewinienia. Jednak co zrobić skoro są takie zasady. Musimy je zaakceptować - skomentował Australijczyk na antenie Eurosportu.

Czytaj także: Śladami Taia Woffindena - z australijskiego Perth do PGE Ekstraligi Hans Nielsen menadżerem klubu z polskiej ligi!

ZOBACZ WIDEO: Witkowski o skandalu wokół IMP. "Zachowałbym się inaczej"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty