Ruszył turniej w Genewie. Lider sezonu wykonał zadanie

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / Luciano Gonzalez / Na zdjęciu: Sebastian Baez
PAP/EPA / Luciano Gonzalez / Na zdjęciu: Sebastian Baez
zdjęcie autora artykułu

Rozstawiony z numerem piątym Sebastian Baez w dwóch setach pokonał Sumita Nagala w I rundzie rozgrywanego na kortach ziemnych turnieju ATP 250 w Genewie. Bez straty partii awansował też Roberto Carballes.

W czasie, gdy w Rzymie odbywał się finał imprezy Masters 1000, w Genewie ruszył kolejny turniej ATP Tour, rangi 250. W meczu otwarcia rozstawiony z numerem piątym Sebastian Baez w 100 minut pokonał 7:6(7), 6:3 Sumita Nagala.

Baez był zdecydowanym faworytem pojedynku, ale zwycięstwo nie przyszło mu łatwo. W pierwszej partii Argentyńczyk odrobił stratę przełamania, po czym wyszarpał wygraną w tie breaku, broniąc setbola. Z kolei w drugiej odsłonie objął prowadzenie 4:1 i tej przewagi już nie oddał.

23-letni Baez, który jest liderem sezonu 2024 w rozgrywkach ATP Tour pod względem liczby wygranych meczów na kortach ziemnych (18) i zdobytych tytułów (dwa), w II rundzie zmierzy się z Roberto Carballesem. W ich jedynym dotychczasowym spotkaniu, w zeszłym roku w Kitzbuehel, pokonał Hiszpana 6:1, 6:2.

Carballes w niedzielę także zwyciężył bez straty seta. Hiszpan wykorzystał dwie z ośmiu piłek na przełamanie, posłał 15 zagrań kończących i po ponad dwugodzinnej rywalizacji ograł 7:6(2), 6:4 Daniela Altmaiera.

W niedzielę odbyły się również mecze decydującej rundy kwalifikacji. Miejsca w głównej drabince wywalczyli Aleksandar Kovacević, Nicolas Moreno de Alboran, David Goffin i Sebastian Ofner.

Gonet Geneva Open, Genewa (Szwajcaria) ATP 250, kort ziemny, pula nagród 579,3 tys. euro niedziela, 19 maja

I runda gry pojedynczej:

Sebastian Baez (Argentyna, 5) - Sumit Nagal (Indie) 7:6(7), 6:3 Roberto Carballes (Hiszpania) - Daniel Altmaier (Niemcy) 7:6(2), 6:4

wolne losy: Novak Djoković (Serbia, 1/WC); Casper Ruud (Norwegia, 2); Taylor Fritz (USA, 3); Ben Shelton (USA, 4)

ZOBACZ WIDEO: Korzeniowski dostał w "tyłek", kiedy był dzieckiem. "Nie miałem nawet butów na trening"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty