Reprezentant Polski na celowniku hiszpańskiej legendy. Dojdzie do głośnego transferu?

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Youssef Loulidi/Fantasista / Na zdjęciu: Jakub Kiwior (w środku)
Getty Images / Youssef Loulidi/Fantasista / Na zdjęciu: Jakub Kiwior (w środku)
zdjęcie autora artykułu

Jakub Kiwior cały czas jest uważnie obserwowany przez wiele europejskich klubów. Teraz pojawiła się plotka, że latem może pójść w ślady Grzegorza Krychowiaka.

[tag=617]

Arsenal FC[/tag] w niedzielę rozgromił West Ham United 6:0. W pierwszym składzie "Kanonierów" zagrał Jakub Kiwior, który ostatnio cieszy się zaufaniem Mikela Artety i regularnie gra w wyjściowej jedenastce w londyńskim klubie. To jednak nie zmienia faktu, że w mediach wciąż pojawia się wiele plotek transferowych.

Niedawno dużo mówiło się o transferze do AC Milanu, ale ostatecznie nic z tego nie wyszło. Polski obrońca zimą nie zdecydował się na zmianę klubu. Latem jednak pojawią się kolejne oferty, a jedna z nich może przyjść z hiszpańskiej Andaluzji.

Sevilla FC zainteresowała się Kiwiorem, o czym pisze portal fichajes.net, powołując się na Estadio Deportivo. Odpowiedzialny za transfery Victor Orta wierzy, że Polaka można nakłonić do zmiany klubu, bo w Arsenalu nie jest zawodnikiem niezastąpionym.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Neymar odpowiada hejterom. W swoim stylu

"Kiwior ma kontrakt do 2027 roku, co może skomplikować jego odejście, ale Sevilla FC rozważa możliwość podpisania z nim kontraktu. Czas pokaże, jak rozwiną się negocjacje w nadchodzących miesiącach, zanim otworzy się letnie okno transferowe" - pisze fichajes.net.

Klub z Sewilli w tym sezonie ma kryzys i na razie skupia się na walce o utrzymanie. W tej chwili jest to 15. drużyna La Liga. Nie zmienia to jednak faktu, że to klub o ogromnych tradycjach, który niedawno obchodził 134-lecie istnienia, a w hiszpańskiej ekstraklasie debiutował w 1916 roku.

W Sevilli FC w przeszłości grał Grzegorz Krychowiak i cieszył się tam wielkim szacunkiem. Czy Kiwior pójdzie w jego ślady? Dużo będzie zależeć od tego, co wydarzy się w najbliższych miesiącach. Reprezentant Polski ostatnio regularnie gra w pierwszym składzie Arsenalu, co może go skłonić do pozostania na kolejny sezon.

Smutny Lewandowski na okładce hiszpańskiego dziennika. "Tytuł oddala się" >> Znany trener coraz bliżej FC Barcelony. Już kompletuje sztab >>

Źródło artykułu: WP SportoweFakty