MŚ w szermierce do lat 20- Osmański siódmy

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Podczas szermierczych mistrzostw świata we włoskim Acireale odbył się turniej indywidualny florecistów walczących w kategorii do lat 20. Startujący w nim reprezentant klubu Sietom AZS-AWFiS Gdańsk – Paweł Osmański zajął siódme miejsce. Pozostali dwaj reprezentanci Polski – Stefan Roszkowski i Antoni Barczuk z AZS-AWF Warszawa zajęli odpowiednio 25 i 37 miejsce.

Gdańszczanin rozpoczął turniej nie najlepiej – w fazie grupowej odniósł on trzy zwycięstwa i trzy porażki, co dało mu dość odległy, 27 numer rozstawienia. Wskutek tego już w swoim pierwszym pojedynku eliminacji bezpośredniej podopieczny trenera Łukasza Szymańskiego stanął naprzeciw aktualnego brązowego medalisty Mistrzostw Europy dwudziestolatków – Andrija Pogrebniaka z Ukrainy. Po ciężkim boju Polak zwyciężył wynikiem 15:13 i awansował do czołowej „32”. Tam czekał na niego znacznie łatwiejszy przeciwnik - Meksykanin Daniel Gomez, którego Osmański gładko pokonał 15:6. W walce o awans do ćwierćfinału przyszło „Osmanowi” walczyć nie tylko z Chińczykiem Bing Wei Li, ale także ze skurczami. Na szczęście ten emocjonujący pojedynek zakończył się zwycięstwem Polaka wynikiem 15:14, mimo że w końcówce przegrywał on 12:14! Ćwierćfinałowa walka z Rosjaninem Dimitrijem Żerebczenką była nie mniej emocjonująca, jednak już nie tak szczęśliwa. Osmański przegrywał już 11:13, ale zdołał wyjść na prowadzenie 14:13 i już tylko punkt dzielił go od strefy medalowej. Niestety później dwa trafienia z rzędu zadał reprezentant Rosji i to on cieszył się z awansu do półfinału. Gdańszczanin został ostatecznie sklasyfikowany na siódmej pozycji. Na pocieszenie pozostał mu fakt, iż w stosunku do zeszłorocznego czempionatu, kiedy to zajął dziewiąte miejsce, awansował on o jedną rundę dalej. Jeżeli utrzyma on tendencję wzrostową, to za rok będziemy się cieszyli z medalu. Teraz cieszą się jednak Japończycy, a w szczególności sprawca dużej niespodzianki - Suguru Awaji, który pokonując w finale reprezentanta gospodarzy Tommaso Lariego, zdobył tytuł mistrza świata. Brąz zdobył pogromca Polaka – Żerebczenko oraz błyskotliwy osiemnastolatek z Egiptu - Alla El Din El Sayed. Pozostali dwaj startujący we Włoszech reprezentanci Polski – Stefan Roszkowski i Antoni Barczuk z AZS-AWF Warszawa zajęli odpowiednio 25 i 37 miejsce.

Wyniki:

Ćwierćfinały:

Suguru Awaji (Japonia) – Gerek Meinhardt (USA) 15:8

Tommaso Lari – Tobia Biondo (obaj Włochy) 15:14

Alla El Din El Sayed (Egipt) – Artur Achmatchuzin (Rosja) 10:9

Dimitrij Żerebczenko (Rosja) – Paweł Osmański (Sietom AZS-AWFiS Gdańsk) 15:14

Półfinały:

Awaji – El Sayed 15:13

Lari – Żerebczenko 15:13

Finał:

Awaji – Lari 15:11

Kolejność:

1. Suguru Awaji (Japonia)

2. Tommaso Lari (Włochy)

3. Alla El Din El Sayed (Egipt) i Dimitrij Żerebczenko (Rosja)

5. Gerek Meinhardt (USA)

6. Artur Achmatchuzin (Rosja)

7. Paweł Osmański (Sietom AZS-AWFiS Gdańsk)

8. Tobia Biondo (Włochy)

Miejsca pozostałych Polaków:

25. Stefan Roszkowski

37. Antoni Barczuk (obaj AZS-AWF Warszawa)

Startowało 116 zawodników

W sobotę, 12 kwietnia, wymieniona wyżej trójka Polaków uzupełniona o kolejnego „akademika” z Warszawy - Bartosza Łukowskiego, wystąpi w turnieju drużynowym.

Źródło artykułu: