Verstappen jest niesamowity. Ta przewaga robi wrażenie

118 punktów - tyle wynosi różnica pomiędzy Maxem Verstappenem a Sergio Perezem w klasyfikacji generalnej kierowców Formuły 1. W sobotę, po zwycięstwie w sprincie na torze Spa-Francorchamps, na konto Holendra dopisano kolejnych 8 punktów. Tymczasem Perez nie dojechał do mety i zakończył rywalizację z zerowym dorobkiem. To wszystko sprawia, że Verstappen powoli może czuć się trzykrotnym mistrzem świata F1.

Różnica pomiędzy Verstappenem a Perezem jest tak duża, że Holender mógłby nie zdobyć punktów w pięciu wyścigach, a najpewniej i tak nadal przewodziłby mistrzostwom. Takiego dominatora F1 nie widziała od kilku sezonów.

Za plecami lidera mistrzostw trwa wyścig żółwi. W sobotę w Belgii punktów nie zdobył trzeci w mistrzostwach Fernando Alonso, a znajdujący się tuż za podium "generalki" Lewis Hamilton dojechał do mety sprintu jako siódmy. Znacząco w mistrzostwach awansował za to Oscar Piastri. Młody kierowca McLarena, po wywalczeniu drugiej lokaty, wspiął się na dziesiątą lokatę w obecnej kampanii F1.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Dzieci Kardashian oszalały. Gwiazdor spełnił ich marzenie

Status quo został utrzymany w klasyfikacji konstruktorów F1, gdzie McLaren umocnił się na piątym miejscu, po tym jak solidne punkty w sprincie zdobyli Oscar Piastri i Lando Norris.

Klasyfikacja kierowców F1:

Klasyfikacja konstruktorów F1:

Czytaj także: - Kolejna rewolucja w zespole F1. Na nic apele o cierpliwość i więcej czasu - Ależ cios! Max Verstappen ukarany przed startem GP Belgii