Natalia Sidorowicz i Joanna Jakieła o strzał od dziesiątki! Totalna dominacja Julii Simon

To był bardzo dobry występ reprezentantek Polski. Zarówno Natalia Sidorowicz, jak i Joanna Jakieła miały szansę na miejsce w czołowej dziesiątce. Zabrakło niewiele: konkretnie jednego celnego strzału. Sidorowicz zaliczyła dwa pudła na strzelnicy, a Jakieła pomyliła się tylko raz.

Sidorowicz do rywalizacji przystąpiła z szesnastym czasem. Popełniła jednak błąd podczas pierwszego strzelania i przesunęła się w dół klasyfikacji. W trakcie dwóch kolejnych wizyt na strzelnicy Polka strzelała już ze stuprocentową skutecznością i otworzyła się przed nią szansa na miejsce w czołowej dziesiątce.

Reprezentantka Polski strzelała jak maszyna, jednak dwudziesty nabój nie wpadł w czarne pole, co oznaczało, że Sidorowicz musiała przebiec dodatkowe 150 metrów. To kosztowało ją miejsce w czołowej dziesiątce. Nasza zawodniczka finiszowała na czternastym miejscu, co jest jej najlepszym wynikiem w karierze.

ZOBACZ WIDEO: Rywal Hurkacza weźmie ślub. Ukochana powiedziała "tak"

Szansę na miejsce w czołowej dziesiątce miała także Jakieła. Polka pomyliła się raz podczas trzeciego strzelania i wtedy zamknęła sobie drzwi do najlepszego osiągnięcia w karierze. Ostatecznie bieg zakończyła na 17. pozycji. Obie nasze zawodniczki mają wielkie powody do radości.

Gorzej spisała się Anna Mąka. Już podczas pierwszej wizyty na strzelnicy zaliczyła trzy pudła i to ograniczyło jej szansę na pozycję w czterdziestce. Ostatecznie do mety dobiegła na 55. miejscu i popełniła 6 błędów. W przeliczeniu na bieg daje to dodatkowe 900 metrów.

Po złoty medal mistrzostw świata w biegu pościgowym sięgnęła Julia Simon. Francuzka potwierdziła, że jest w niesamowitej dyspozycji. Na mecie miała 46 sekund przewagi, a ta byłaby znacznie wyższa, gdyby Simon na ostatnich metrach utrzymywała wysokie tempo. Po srebrno sięgnęła Włoszka Lisa Vittozzi, a trzecia była reprezentantka Francji, Justine Braisaz-Bouchet.

Wyniki:

Czytaj także: "Konkurs jak cały sezon". Rozczarowanie po występie Polaków "Musiałem się ratować". Kubacki wyjaśnił, co się stało

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.